Po tym, jak AZS AWF Biała Podlaska przegrał w sobotę po karnych z MKS-em Wieluń, drugi zespół który przed 8. kolejką miał na swoim koncie komplet punktów mógł zrobić krok naprzód w kontekście walki o zwycięstwo w lidze. KPR Legionowo w przypadku wygranej mógł zbliżyć się do uciekającej czołówki.
1 200 widzów, którzy oglądali mecz na trybunach ostrowskiej fali mogło się cieszyć z początku meczu, który Arged KPR Ostrovia wygrała 6:1. Później jednak KPR Legionowo zbliżył się na bramkę różnicy. Legionowianie nie zrobili jednak kolejnego kroku by wygrać i znów powiększyła się przewaga ostrowian, która na 8 minut przed końcem wynosiła sześć bramek. Drużyna z Mazowsza odrobiła cztery bramki w ciągu sześciu minut, ale koniec należał do ostrowian, którzy wygrali 29:25.
Orlen Upstream SRS Przemyśl mierzył się z ostatnią w tabeli Padwą, która mogła awansować o trzy lokaty. Goście prowadzili w 17. minucie już różnicą czterech bramek, by od stanu 6:10, ekipa z Przemyśla wyszła na 28:22. Podobnie jak w Ostrowie Wielkopolskim, zespół przegrywający odrobił część strat, jednak do końca istniał już tylko jeden zespół - SRS zdobył w ciągu ostatnich pięciu minut sześć bramek i wygrał 34:26.
8. kolejka Liga Centralnej, niedzielne mecze:
ORLEN UpStream SRS Przemyśl - MKS Padwa Zamość 34:26 (16:14)
Najwięcej bramek: dla SRS-u - Mateusz Kroczek 6, Paweł Stołowski 5, Patryk Walczyk, Kacper Kielar, Tomasz Mochocki - po 4; dla Padwy - Łukasz Orlich, Paweł Puszkarski - po 5, Łukasz Szymański, Radosław Pomiankiewicz - po 4.
Arged KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski- KPR Legionowo 29:25 (15:9)
Najwięcej bramek: dla Ostrovii - Kamil Adamski 9, Ksawery Gajek 6, Patryk Marciniak, Jakub Przybylski - po 3; dla KPR-u - Filip Fąfara 8, Maksymilian Śliwiński 5, Marcin Kostro, Tomasz Kasprzak, Mateusz Chabior - po 3.
Czytaj także:
Męczarnie Górnika z Piotrkowianinem
Wielkie emocje w Głogowie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Marcin Najman nie przestaje zadziwiać! Zobacz, co tym razem