Awaryjne zmiany u Polek. Pechowy początek zgrupowania

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Weronika Gawlik
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Weronika Gawlik

Do rozpoczęcia mistrzostw świata niewiele ponad tydzień, a trener Arne Senstad musi znowu szukać nowych rozwiązań. Ze składu wypadły trzy powołane zawodniczki.

O możliwej nieobecności Weroniki Gawlik pisaliśmy już po meczu Perły Lublin w Lidze Europejskiej. Pod koniec pierwszej połowy spotkania kadrowiczka doznała kontuzji kolana i jej występ w mistrzostwach świata stanął pod znakiem zapytania (ZOBACZ).

Okazało się, że uraz bramkarki uniemożliwi jej udział w turnieju. Zastąpi ją Monika Maliczkiewicz z Zagłębia Lubin, która będzie rywalizowała o wyjazd do Hiszpanii z Adrianną Płaczek i Barbarą Zimą.

To nie koniec problemów. Z urazem zmaga się też Karolina Kochaniak-SalaArne Senstad nie powołał w jej miejsce nowej rozgrywającej. Nie w pełni sił jest jeszcze Aneta Łabuda, która niedawno wróciła do treningów. Na zgrupowaniu pojawi się z kolei obrotowa Aleksandra Dorsz.

Nim Polki rozpoczną udział w mistrzostwach świata, wystąpią w turnieju towarzyskim w Madrycie, gdzie zmierzą się z Niemkami, Słowaczkami i gospodyniami. W trakcie MŚ 2021 rywalkami będą Serbki, Rosjanki i Kamerunki.

ZOBACZ:
Piotrkowianin pokazał charakter
Rekonwalescenci wracają do Chrobrego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Komentarze (1)
avatar
Grieg
24.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszym meczu ze Zvezdą Maliczkiewicz broniła dobrze, ale jeśli Senstad zdecyduje się wziąć wszystkie trzy bramkarki, to najbardziej może na tym zyskać Basia Zima.