Rekonwalescenci wracają do Chrobrego. We wtorek derby

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Chrobrego Głogow
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Chrobrego Głogow

Anton Otrezow i Tomasz Klinger wracają po dłuższych przerwach związanych kontuzjami i powoli będą wprowadzani do zespołu. Chrobry Głogów, w którego meczach zawsze dużo się dzieje we wtorek zmierzy się w Lubinie z miejscowym Zagłębiem.

W ostatnim czasie Chrobry Głogów uczestniczył w kilku spotkaniach, których wyniki ważyły się do ostatniej chwili. - To dobra reklama dla całej dyscypliny i dla nas. Najważniejsze, że gramy do końca, nie odpuszczamy i walczymy o każdą piłkę oraz o dobry wynik - powiedział Witalij Nat, trener zespołu z Głogowa.

Do treningów wrócili Anton Otrezow i Tomasz Klinger. - Jak wszyscy są zdrowi, to łatwiej przygotować i przeprowadzić trening. Oni potrzebują czasu, by dojść do siebie. Po takich przerwach - Tomek Klinger więcej niż 4 miesiące, Anton Otrezow prawie 2 miesiące, oprócz tego że muszą poprawić kondycję, także muszą dojść do siebie - zauważył Nat w rozmowie z klubową telewizją.

- Oszczędzamy ich na treningach i konsultujemy się ze sztabem medycznym. Mamy sytuację pod kontrolą i mam nadzieję, że wrócą do gry. Anton nieźle zagrał z zespołem z Tarnowa, dobrze widzi boisko. Miał uszkodzoną lewą nogę i widać, że mu to dolega, ale musi przełamać to w głowie. W okresie przygotowawczym był w dobrej formie, ale potrzebuje czasu - dodał trener.

We wtorek głogowianie zagrają w derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. - Już po meczu z tarnowianami mieliśmy dzień wolnego, później już mieliśmy treningi i analizę wideo. Zaczęły się przygotowania do meczu z Zagłębiem. Termin nie zależy od nas, musimy być przygotowani - przyznał Nat. - Każdy wie, że to mecz derbowy, musimy jak w każdym meczu dać z siebie wszystko, by później móc spojrzeć sobie spokojnie w oczy - dodał.

Początek meczu Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów we wtorek, 23 listopada o godzinie 18:00.

Czytaj także: 
Znamy gospodarzy ME 2026 i 2028 
Czołowy gracz może opuścić PGNiG Superligę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skąd ona ma tyle energii? Jędrzejczyk jest niczym... rakieta!

Komentarze (0)