Najpierw ze skrzydła rzucał Rune Dahmke, a po chwili polskiego bramkarza chciał pokonać Lukas Zerbe. Nic z tego nie wynikło. Mateusz Zembrzycki zaprezentował kapitalną dyspozycję i dwukrotnie odbił piłkę.
Za te fenomenalne parady został nagrodzony przez polskich kibiców gromkimi brawami. Wielu z nich poderwało się z miejsc, by owacjami na stojąco pogratulować naszemu bramkarzowi.
Z ławki wyskoczyli natomiast drużynowi koledzy Zembrzyckiego. Wszyscy byli przeszczęśliwi, że tak to się ułożyło. Golkiper na moment wręcz zamurował bramkę.
Dzięki tym interwencjom Zembrzyckiego Polska utrzymała prowadzenie 2:1. Później jednak to rywale przejęli inicjatywę i na przerwę zeszli z zaliczką trzech bramek (15:12).
Keep watching, @handballpolska fans ...#ehfeuro2022 #watchgamesseemore pic.twitter.com/aCdUOZ44yv
— EHF EURO (@EHFEURO) January 18, 2022
Czytaj także:
> Polscy szczypiorniści nadal mają problemy. Tylko jeden zawodnik zwolniony z kwarantanny
> Trener Francuzek z uznaniem o MKS Zagłębiu Lubin. "Zaskoczyły nas i mieliśmy problem"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"