Test jakości dla płockiej Wisły. Ten mecz może wiele zmienić

Materiały prasowe / PGNiG Superliga /  Na zdjęciu: Krzysztof Komarzewski
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Krzysztof Komarzewski

Do tej pory Orlen Wisła Płock wywiązywała się z roli faworyta, ale Nafciarze chcą zrobić krok naprzód. Zwycięstwo z Fuechse Berlin da im pierwsze miejsce w grupie Ligi Europejskiej i nieco łatwiejszą ścieżkę w dalszej rundzie.

Kilka tygodni temu wydawało się, że pierwsze miejsce to tylko sfera marzeń. Lisy - pomimo licznych absencji - wygrały w Płocku i zanosiło się, że jedynie wysokie zwycięstwo na wyjeździe może zapewnić Nafciarzom triumf w grupie. Po drodze Fuechse przytrafiła się jednak wpadka z Fenix Touolouse, do pierwszej lokaty "wystarczy" jakakolwiek wygrana w Berlinie.

Wciąż zadanie jest bardzo wymagające, Lisy zajmują trzecie miejsce w Bundeslidze i dysponują szerokim wyrównanym składem. W 2022 roku nie przegrali w swojej lidze, po drodze pokonali m.in. Rhein-Neckar Loewen. Trzecią młodość przeżywa 40-letni Duńczyk Hans Lindberg, Dejan Milosavljev według statystyk jest drugim bramkarzem Bundesligi. Nafciarzy nie trzeba specjalnie przekonywać o klasie Jacoba Holma, Duńczyk zupełnie bezkarnie oszukiwał obronę w Płocku.

Wisła stoi przed największym wyzwaniem w 2022 roku, do tej pory wszystkie spotkania były swego rodzaju rozgrzewką. Tatran Preszow, choć powalczył w Płocku, to nie był realnym zagrożeniem dla wicemistrzów kraju. Poza tym kalendarz w PGNiG Superlidze ułożył się tak korzystnie, że trener Xavi Sabate nie musiał specjalnie obciążać swoich liderów. Okoliczności wyjątkowo sprzyjające, by powalczyć z Fuechse.

Występ Nafciarzy w Berlinie będzie istotny także dla ich dalszych losów w Lidze Europejskiej. Pierwsze miejsce w grupie może zapewnić nieco łatwiejszą ścieżkę do Final4. Wprawdzie w fazie TOP16 będzie czekało niemieckie Lemgo, ale w ewentualnym ćwierćfinale zadanie powinno być łatwiejsze (wśród potencjalnych rywali Savehof czy Sporting Lizbona). Drugie miejsce oznacza nie tylko możliwość spotkania z silnym Nantes już w kolejnej rundzie, ale także wkroczenie na ścieżkę z niemieckim Magdeburgiem, obrońcą tytułu z poprzedniego sezonu.

Fuechse Berlin - Orlen Wisła Płock / 8.03.2022, godz. 20.45

ZOBACZ:
Dwaj gracze mogą trafić do Kalisza
Zmiany w Unii Tarnów

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Komentarze (4)
avatar
Maxi- 102
8.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jest moc...:) 
avatar
Miasto mistrzów - Kielce
8.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemcy na swojej ziemii nie zwykli przegrywać, tam mogą zwyciężyć tylko najlepsi, którzy mają potencjał na ogrywanie niemieckiego przeciwnika. Takim przykładem jest zespół kielecki, wygrali w N Czytaj całość
avatar
darek1254
8.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no to trzymamy kciuki dziś za Płock......./ale bardziej jutro za Łomżę/ 
avatar
Złoty Bogdan
8.03.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Orlen Wisełka wchodzi do decydującej gry, broni "4 miejsca w Europie". Co prawda juniorzy Fusche w pierwszym meczu pokazali miejsce w szeregu, ale ja wciąż wierzę w magię Szawiego i jego zespół Czytaj całość