Zaskakująco jednostronny pojedynek. Rośnie temperatura w walce o tytuł

Piotrcovia Piotrków Tryb. miała o co walczyć w 19. kolejce PGNiG Superligi Kobiet. Ewentualny sukces nad MKS-em Funfloor Perłą zwiększałby jej szansę na medal i byłby ogromną niespodzianką. Chcieć, a móc to jednak dwie różne kwestie.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Dominika Więckowska PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Dominika Więckowska
Zwycięstwo z najbardziej utytułowaną drużyną w PGNiG Superlidze Kobiet przedłużało piotrkowiankom nadzieje na sięgnięcie po brązowe medale w mistrzostwach Polski. Strata MKS-u Piotrcovii do trzeciego KPR-u Gminy Kobierzyce wynosiła przed meczem 9 punktów. I dużo, i mało. Należy dodać, że czekał ich jeszcze bezpośredni pojedynek.

Miejscowe od początku miały problemy ze skutecznością. Przez blisko 8 minut gospodynie dorobiły się zaledwie 2 celnych rzutów. Dość powiedzieć, że jeden z nich padł udziałem bramkarki. Karolina Sarnecka przymierzyła z własnego pola karnego "na pustaka" po faulu ofensywnym Kingi Achruk. Nie zrozumiała była dyspozycja lublinianek. W tamtym czasie zawodziła choćby Dominika Więckowska (1 udana próba na 3 możliwe).

Duże brawa należały się za to Paulinie Wdowiak. Perła m.in. dzięki niej zaczęła budować sobie coraz większą zaliczkę. Przy stanie 6:11 o czas poprosił Krzysztof Przybylski. Niewiele to jednak wniosło w poczynania jego podopiecznych. Co i rusz nadziewały się na zabójcze kontry. Odpowiedzialność za wynik wzięły wówczas na siebie Daria Szynkaruk oraz najskuteczniejsza u gości Romana Roszak. W krótkim czasie wynik zmienił się już na 7:15 (24. min.). Druga część miała być formalnością.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

Jeśli ktoś w Hali Relax miał jeszcze wątpliwości, tak szybko doszedł do wniosku, że Piotrcovia niczego tutaj już nie zdziała (9:19). Przyjezdne notowały znacznie mniej strat. Perfekcyjnie wykorzystywały przy tym każdą najmniejszą pomyłkę rywalek. W rolę kata wcieliły się w tamtym czasie Oktawia Płomińska oraz wspomniana Roszak. Perła nie zamierzała przesadnie podkręcać tempa, a i tak tablica wskazywała +10.

Miejscowe pogodziły się z losem. Lublinianki wręcz przeciwnie. Monika Marzec z dużym spokojem przyglądała się boiskowym wydarzeniom. Do tego stopnia, że przez całe spotkanie nie prosiła o przerwę na żądanie. W 52. minucie frustracja gospodyń sięgnęła zenitu. Bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzała Małgorzata Trawczyńska. Zbyt ostro potraktowała przy rzucie Więckowską. Perła tym samym znowu odskoczyła od mistrzyń Polski na 4 "oczka". Walka o tytuł będzie wyjątkowo ciekawa.

PGNiG Superliga Kobiet, 20. kolejka:

MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. - MKS Funfloor Perła Lublin 18:33 (8:16)

Piotrcovia: Opelt, Sarnecka 1 - Drażyk 2 (0/1), Klonowska 1, Oreszczuk, Trawczyńska 1, Majsak 1, Królikowska 2, Stanisławczyk 1, Jureńczyk 2 (2/3), Grobelna, Sobecka 2, Trbović 1, Świerczek 2, Waga 2 (0/1), Fesdorf.
Karne: 2/5.
Kary: 8 min. (Sobecka - 4 min., Trbović - 2 min., Trawczyńska - cz. k.).
Czerwona kartka: Małgorzata Trawczyńska w 52. minucie meczu za faul na Dominice Więckowskiej.

MKS Funfloor Perła: Gawlik, Wdowiak - Płomińska 5, Szarawaga, Więckowska 3, Gęga 1, Beganović 1, Szynkaruk 4, Tatar 1, Pietras 6, Anastacio 2, Roszak 6 (2/2), Achruk 1, Portasińska 2, Zagrajek 1.
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Gęga - 4 min., Anastacio, Roszak, Achruk - 2 min.).

Sędziowie: Marciniak, Radziszewski (obaj z Wolsztyna).
Widzów: 200.

Czytaj także:
--> Wyraźna zwyżka formy głogowian
--> Bardzo ciekawa opinia uznanego trenera

Czy Piotrcovia będzie w stanie odrobić stratę do najniższego stopnia podium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×