Co za mecz w Głogowie! Zwrotów akcji nie brakowało

Oglądaliśmy bardzo emocjonujący spektakl w meczu pomiędzy Chrobrym Głogów i MMTS-em Kwidzyn. Zwrotów akcji nie brakowało, ale lepsi okazali się gospodarze, którzy lepiej zagrali końcówkę.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
szczypiorniści Chrobrego Głogów Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: szczypiorniści Chrobrego Głogów
W pierwszym sobotnim meczu PGNiG Superligi mający ostatnio bardzo dobrą passę MMTS Kwidzyn mierzył się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Gospodarze tego spotkania walczą o awans do górnej połowy tabeli, a goście toczą bój z Piotrkowianinem o czwarte miejsce.

Dzięki dobrej postawie Rafała Jamioła w ofensywie gospodarze wypracowali początkowo przewagę (3:1). Jednak za sprawą kontry przyjezdni ją zniwelowali. Później oba zespoły dość szybko kończyły swoje akcje i wymieniały się prowadzeniem. Żaden z nich nie był w stanie jednak odskoczyć.

Aż do 20. minuty. Wtedy gospodarze, mimo gry w osłabieniu, dobrze prezentowali się w obronie. Kontrę wykorzystał Kacper Grabowski, a po chwili kolejną Anton Otrezow (13:10). Do tego w bramce dobrze prezentował się Rafał Stachera. Ostatnie minuty pierwszej odsłony należały do głogowian, którzy po trafieniu Bartosza Skiby schodzili do szatni z pięcioma golami zaliczki (18:13).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!

Gracze MMTS-u nie zamierzali się poddawać i w drugiej połowie ruszyli do ataku. Wykorzystywali nawet najmniejsze potknięcia rywali i po golu Patryka Grzenkowicza przegrywali już tylko 18:20. Przez długi czas, mimo wielu okazji, goście nie byli w stanie złapać kontaktu. Udało im się do na 10 minut przed końcem, a po bramkach Jędrzeja Zieniewicza oraz Kamila Kriegera na tablicy wyników widniał remis (24:24).

Znakomicie w bramce kwidzynian spisywał się Jakub Matlęga, a kwidzynianie już się nie mylili w ofensywie (27:25). Gospodarze jednak znakomicie grali w defensywie, wymuszając na rywalach rzuty z trudnych pozycji. Ci nie trafiali, za to głogowianie bezlitośnie wykorzystywali okazje i po trafieniu Otrezowa to oni minimalnie prowadzili. Decydujący przechwyt zanotował Dawid Przysiek, który wykorzystał kontrę. Ostatecznie Chrobry wygrał 29:28.

Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 29:28 (18:15)

Chrobry: Stachera (8/26 - 31 proc.), Derewiankin (5/15 - 33 proc.), Otrezow 5, Orpik 4, Skiba 3, Zdobylak 3, Jamioł 3, Klinger 3, Matuszak 3, Przysiek 2, Grabowski 1, Krzywicki 1, Warmijak

MMTS: Matlęga (11/26 - 42 proc.), Szczecina (2/15 - 13 proc.), Kornecki 5, Zieniewicz 5, Landzwojczak 4, Grzenkowicz 3, Szyszko 2, Majewski 2, Krieger 2, Kutyła 2, Guziewicz 1, Nastaj 1, Peret 1, Orzechowski


Czytaj więcej:
Walczyły z mistrzem Polski i krótką ławką. Młyny Stoisław pokazały charakter
Xavier Pascual: Piłka ręczna musi się zmieniać [WYWIAD]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×