Niżej notowane zawodniczki EKS Startu Elbląg w starciu z pretendentem do złota zagrały bez kompleksów i po cichu liczyły na sprawienie niespodzianki. Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów mogła się naprawdę podobać.
Z początku ekipy narzuciły sobie bardzo szybkie tempo i zdobywały bramki jak na zawołanie (4:4 w 5'). Szczypiornistki Marcina Pilcha nie przestraszyły się utytułowanego przeciwnika i starały się dotrzymać drużynie z Lubelszczyzny kroku, ale później przychodziły słabsze momenty, które wykorzystywały doświadczone rywalki z Koziego Grodu.
Z czasem tempo troszkę spadło i pojawiały się błędy. MKS po kontrze Marty Gęgi odskoczył na dwie bramki, ale gospodynie szybko zrehabilitowały się i doprowadziły wkrótce do wyrównania po trafieniach Pauliny Kopańskiej.
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi
Kolejne minuty to znów lepsza gra lublinianek, które miały w swoich szeregach dobrze dysponowaną Weronikę Gawlik. Po kolejnej kontrze, tym razem zakończonej przez najskuteczniejszą zawodniczkę pojedynku - Romanę Roszak, aktualne liderki rozgrywek powiększyły prowadzenie do czterech bramek (9:13 w 23'). Elblążanki nie dawały za wygraną i odrobiły połowę strat z pomocą Pauliny Stapurewicz, ale ich przeciwniczki na więcej już nie pozwoliły.
W drugiej połowie waleczne szczypiornistki EKS Startu Elbląg miały problemy ze skutecznością, co odbiło się na rezultacie. Utytułowana ekipa z Lubelszczyzny wykorzystała niemoc rywalek i powiększyła prowadzenie do sześciu bramek, ale później zanotowała mały przestój w ofensywie i przewaga zmalała (17:20 w 40').
Lublinianki zrehabilitowały się jednak w najlepszy możliwy sposób i na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziów rozpoczęły strzelecki koncert (19:28 w 49') i ostatecznie wygrały w Elblągu różnicą ośmiu bramek, umacniając się tym samym na szczycie ligowej stawki. MVP meczu została wybrana Romana Roszak.
- Pierwsza połowa była naprawdę dobra w naszym wykonaniu. W drugiej połowie zabrakło skuteczności, Weronika Gawlik odbijała nasze piłki. Nie zagrałyśmy tak jak chciałyśmy w obronie. Jesteśmy rozczarowane. Przegrałyśmy, ale patrząc na naszą grę w pierwszej połowie, wynik mógł być zdecydowanie niższy - podsumowała Paulina Stapurewicz, cytowana przez klubowe media.
EKS Start Elbląg - MKS FunFloor Perła Lublin 23:31 (13:16)
Start: Hypka, Pająk, Żarnoch - Kopańska 6, Stapurewicz 5, Wołoszyk 4, Cygan 4, Szczepanik 2, Dworniczuk 2, Kozak, Peplińska, Tarczyluk, Owczarek, Kostuch, Choromańska, Głębocka.
Karne: 3/4
Kary: 6 min.
MKS: Gawlik, Wdowiak - Roszak 8, Achruk 5, Beganović 4, Szynkaruk 4, Gęga 3, Pietras 2, Anastacio 2, Płomińska 1, Więckowska 1, Portasińska 1, Zagrajek, Tatar.
Karne: 2/2
Kary: 6 min.
Sędziowie: Jakub Mroczkowski i Sebastian Patyk
---> Wystartowała sprzedaż biletów na MŚ 2023
---> Orlen Wisła myśli o przyszłości. Świadczy o tym ten transfer