Liga Europejska: Magdeburg zdobyło Nantes, sensacyjna porażka faworyta

Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Jannick Green bramkarz Magdeburga
Getty Images / Martin Rose / Na zdjęciu: Jannick Green bramkarz Magdeburga

Za nami pierwsze ćwierćfinałowe mecze Ligi Europejskiej piłkarzy ręcznych. We wtorkowych spotkaniach nie obyło się bez niespodzianek - sprawcą największej z nich chorwackie Nexe Nasice.

Do przerwy pachniało sensacją w Lizbonie, gdzie Benfica dość nieoczekiwanie przegrywała ze słoweńskim RK Gorenje Velenje. W drugiej partii Portugalczycy wrzucili jednak wyższy bieg i zagrali na miarę swoich możliwości. Do okazałej wygranej 36:29 poprowadzili Benfice serbscy zawodnicy - Petar Djordjić i Lazar Kukić, którzy rzucili łącznie aż 17 bramek. Tylko kataklizm będzie w stanie odebrać portugalskiej drużynie historyczny awans do Final Four.

Sprawcami dużej niespodzianki zostali natomiast szczypiorniści RK Nexe Nasice. Chorwacka drużyna na własnym terenie pokonała 32:27 mocniejsze kadrowe duńskie GOG i może realnie myśleć o udziale w turnieju finałowym. Do triumfu ekipę Nexe Nasice poprowadził Halil Jaganjac, zdobywca 9 bramek.

Świetne widowisko w Nantes, gdzie zawitał zespół Piotra Chrapkowskiego - SC Magdeburg. Przedstawiciel Bundesligi nie miał dużo czasu na odpoczynek, bo miał w kościach niedzielny mecz finałowy w Pucharze Niemiec z THW Kiel (przegrany 21:28). W pierwszej połowie było to widoczne, bowiem rzuty graczy z Magdeburga raz za razem bronił Emil Nielsen - Duńczyk w pierwszej odsłonie miał aż 8 udanych interwencji! (42 proc.) i głównie za jego sprawą Nantes schodziło do szatni z dwiema bramkami przewagi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kurek zdobył wicemistrzostwo, a potem... Taka nagroda!

Niemiecki zespół po przerwie poderwał jednak do walki Jannick Green, a po bramce Islandczyka Omara Ingi Magnussona w 55. minucie rzucił na 24:22. Decydujące fragmenty należały do gości, a wynik meczu ustalił Magnusson i SC Magdeburg z Francji wraca z trzybramkową zaliczką, wykonując wielki krok w stronę Final Four.

Wyniki ćwierćfinałowych meczów Ligi Europejskiej

Kadetten Schaffhausen - Orlen Wisła Płock 31:33 (18:19)
Najwięcej bramek: dla Kadetten - Joan Canellas 7, Samuel Zehnder 6; dla Orlen Wisły - Lovro Mihić 6, Niko Mindegia, Dmitry Zhitnikov - po 5.

Benfica Lizbona - Gorenje Velenje 36:29 (16:18)
Najwięcej bramek: dla Benfiki - Petar Djordjić 9, Lazar Kukić 8; dla Gorenje Velenje - Ibrahim Haseljić 6, Kenan Pajt 5.

HBC Nantes - SC Magdeburg 25:28 (13:11)
Najwięcej bramek: dla Nantes - Valero Rivera 6, Aymeric Minne 5; dla Magdeburga - Omar Ingi Magnusson 6, Tim Hornke 5.

RK Nexe Nasice - GOG 32:27 (16:14)  
Najwięcej bramek: dla Nexe Nasice - Halal Jaganjac 9, Fahrudin Melić, Predrag Vejin - po 6; dla GOG - Jerry Tolbring 7, Simon Pytlick 6.

Czytaj także:
Siódemka kolejki w PGNiG Superlidze
Kluczowe mecze przed Torus Wybrzeżem

Komentarze (3)
avatar
Złoty Bogdan
27.04.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gladiatory będą rozdawane po "śniętej wojnie"? Lepiej byłoby przed meczem, bo po nie będzie frekwencji :) 
avatar
Złoty Bogdan
27.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli chodzi o gladiatory, to wiadomo, że tu prym będzie wiodła Orlen Wisełka. Nieco gorzej będzie w tabeli, bo tu jedynie "aż" drugie miejsce :)