W ostatnich 2-3 latach trudno wyobrazić sobie skład Górników bez Łukasza Gogoli. 24-latek stał się liderem pełną gębą, o czym mówił także trener Marcin Lijewski. Od jego postawy zależały wyniki zabrzan, co ma zresztą odbicie w statystykach. W tym roku rzucił 70 bramek i zaliczył 120 asyst, w poprzednim sezonie jego liczby przedstawiały się bardzo podobnie.
Jego kontrakt wygasa po sezonie 2021/22 i Gogola nie zdecydował się na złożenie nowego podpisu. - Czas na zmiany, ale będę świetnie wspominał te lata w Zabrzu - mówi nam.
Do Górnika trafił jako uzupełnienie składu. Na tyle spodobał się podczas sparingu w barwach Olimpii Piekary Śląskie, że dostał propozycję kontraktu i został w klubie przez pięć lat, zdobył z nim brązowy medal PGNiG Superligi w 2020 roku.
Na razie Gogola nie związał się z nowym zespołem, ale nie ukrywa, że jego priorytetem jest wyjazd zagraniczny. - Gdyby pojawiła się ciekawa oferta z polskiej czołówki, to też na pewno bym ją rozważył - zapewnia rozgrywający.
ZOBACZ:
Legenda jednak zostaje w Vardarze
Unia chce powtórki meczu
ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje