W tym artykule dowiesz się o:
"Spiegel"
SC Magdeburg powtórzył sukces sprzed 21 lat i po bardzo emocjonującym meczu z Barlinek Industrią Kielce cieszył się z triumfu w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Niemieckie media wygraną z kieleckim zespołem nazywają sensacją, ale też "efektem ciągłego rozwoju".
"To ósmy triumf niemieckiej drużyny od czasu wprowadzenia Ligi Mistrzów" - zauważa "Spiegel". "Bramkarz kieleckiego klubu Andreas Wolff musi poczekać na pierwszy tytuł mistrzowski w swojej karierze" - dodaje dziennikarz. Niemiecki golkiper zaliczył bardzo dobry występ i był w niedzielę jednym z wyróżniających się zawodników. Andreas Wolff zapisał na swoim koncie piętnaście skutecznych interwencji.
"Handball World"
"Kolejny thriller. SC Magdeburg pokonuje Kielce w finale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych" - rozpoczyna pomeczową relację portal "Handball World". W niedzielę Lanxess Arena wypełniła się po brzegi. Wielki finał elitarnych rozgrywek na żywo oglądało blisko 20 tysięcy kibiców.
"Barlinek Industria musiała ciężko pracować na swoje bramki, ale w miarę upływu czasu zaczęła rozkręcać się w ofensywie za sprawą Alexa Dujshebaeva. Losy spotkania zaczęły odwracać także spektakularne interwencje Andreasa Wolffa" - czytamy. Końcówka drugiej połowy oraz dogrywki należała już jednak do Niemców. "Spotkaniu towarzyszyły do samego końca. Ostatni rzut Szymona Sićki utknął w bloku SC Magdeburga" - kończy dziennikarz.
"MDR"
"Szaleństwo w Lidze Mistrzów. Po 21 latach piłkarze ręczni SC Magdeburg ponownie są królami piłki ręcznej w Europie. W emocjonującym finale drużyna Wiegerta rzuciła Kielce na kolana w dogrywce" - czytamy na stronie internetowej "MDR".
Niedzielne spotkanie obfitowało w liczne zwroty akcji. Niemieccy dziennikarze zaznaczają, że finał Ligi Mistrzów pomiędzy Barlinkiem Industrią i SC Magdeburgiem trudno będzie przebić pod względem napięcia i emocji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu
"Sportschau"
"Fani SC Magdeburg śpiewali na całe gardło "Och, Jakie to piękne" i skandowali nazwiska swojego trenera Benneta Wiegerta i Islandczyka Kristjanssona, który zdobył sześć bramek. SCM powtórzył sukces sprzed 21 lat. To świetny moment niemieckiej piłki ręcznej" - informuje "Sportschau".
I to właśnie Gisli Kristjansson był jednym z ojców zwycięstwa niemieckiej ekipy. Islandzki rozgrywający w niedzielnym finale grał z kontuzją barku, a po ostatnim gwizdku sędziów został wybrany MVP Final Four Ligi Mistrzów.
"Focus Online"
"Magdeburg zdobywa tytuł po szalonym finałowym thrillerze. Niemiecka drużyna w sobotę wyeliminowała Barcelonę, a w niedzielę pokonała po dogrywce faworyta z Kielc - czytamy na stronie "Focus Online".
"To pasja i stalowe nerwy. SCM wygrał Ligę Mistrzów po raz drugi od 2002 roku" - dodaje dziennikarz.
Dla kieleckiej drużyny był to trzeci finał Ligi Mistrzów w dziejach klubu.