Stali bywalcy. Siódemka tygodnia w PGNiG Superlidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Liderzy swoich zespołów - tak jak przyzwyczaili jesienią - nie zawiedli w 16. serii gier i znaleźli się w siódemce tygodnia w PGNiG Superlidze.

1
/ 7

Ile razy to już pisaliśmy... Oprócz tego, że Schodowski jest solidnym ligowcem, to zdarzają mu się jeszcze występy wybitne. Takie jak ten z Piotrkowianinem. Do przerwy dał się pokonać tylko siedem razy. W całym meczu obronił 19 rzutów, przy skuteczności 54 proc. Mało? No to jeszcze dwa razy poskromił egzekutorów karnych. Piotrkowianin bił głową w mur i przegrał 19:24.

2
/ 7

Lewoskrzydłowy: Cezary Surgiel (Łomża Vive Kielce)

W Kielcach dbają, żeby nie zagłaskać nastolatka, ale trudno go nie chwalić po takim występie. Ponownie (już od miesiąca) był jednym nominalnym lewoskrzydłowym w składzie Łomży Vive i pokazał, że w Superlidze na pewno można na niego liczyć. Rzucił Pogoni osiem bramek na 10 prób, a kibice wybrali go zawodnikiem tygodnia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

3
/ 7

Lewy rozgrywający: Michał Jurecki (KS Azoty Puławy)

Pół żartem, pół serio, to robi się już trochę nudne. Jurecki jest chwalony po niemal każdym występie, z drugiej strony właśnie po to trafił do Azotów. Akurat puławianie nie zachwycili w Kwidzynie, ale były reprezentant znowu panował na boisku. Jeśli nie rzucał, to miał oczy dookoła głowy i szukał partnerów we wszystkich sektorach. Przy sześciu bramkach, wysokiej skuteczności i ośmiu asystach trudno przyczepić się do czegokolwiek.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Maciej Zarzycki (KPR Gwardia Opole)

Wszyscy przyzwyczaili się, że wyniki Gwardii w dużej mierze zależą od formy dnia Zarzyckiego. Przeciwko Chrobremu środkowy znowu dał próbkę swoich możliwości. Gdy Gwardii nie szło, to właśnie Zarzycki decydował się na indywidualne akcje. Po przerwie był nie tylko egzekutorem, obsługiwał kolegów podaniami, miał aż 10 asyst. Porównanie trochę na wyrost, ale dla Gwardii jest kimś takim jak Michał Jurecki w Azotach.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Michał Daszek (Orlen Wisła Płock)

Prawe rozegranie? Proszę bardzo. Daszek tak dobrze wyglądał na tle Górnika, że niezorientowani w świecie piłki ręcznej mogli pomyśleć, że to jego naturalna pozycja. Kręcił obrońcami z Zabrza, niektóre akcje były ozdobami wysoko wygranego spotkania. Do siedmiu bramek dorzucił pięć asyst. Dla Wisły nieoceniony.

6
/ 7

Prawoskrzydłowy: Andrij Akimenko (KS Azoty Puławy)

Tak jak Jurecki przyzwyczaił do wysokich lotów, tak Akimenko do swojej ponadprzeciętnej skuteczności. Ukrainiec znowu punktował rywali, tym razem z Kwidzyna. Tym razem 10-krotnie, przy 100 proc. skuteczności! Rennosuke Tokuda ma godnego konkurenta w wyścigu po koronę króla strzelców. I chyba Akimenko jest na najlepszej drodze do prześcignięcia Japończyka.

7
/ 7

To nie był wybitny tydzień obrotowych, ale naszą uwagę przykuł Krzysztofik. Zawodnik Chrobrego świetnie rozumiał się z rozgrywającymi, szczególnie Dawidem Przysiekiem. Wykorzystał wszystkie pięć okazji, poza tym potrafił przepchnąć rywala na kole i wywalczyć rzut karny. Gdyby głogowianie dowieźli prowadzenie do końca, to byłby jednym z ojców zwycięstwa, szczególnie że rzucił ważną bramkę w końcówce.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Ania Słobodzian
2.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ważne że gembala gra znaczy jest i tyle  
avatar
Ania Słobodzian
2.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ilu z nich gra w reprezentacji?  
avatar
Ania Słobodzian
2.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ilu z nich gra w reprezentacji? Warto by się zastanowić