Debiut wśród najlepszych. Siódemka tygodnia w PGNiG Superlidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Krystian Witkowski zaczynał jako nr 3 w bramce Stali Mielec, ale to właśnie najmłodszy z golkiperów uratował zespół w meczu z Zagłebiem Lubin i po raz pierwszy trafił do najlepszej siódemki tygodnia.

1
/ 7

Nawet przez moment nie zastanawialiśmy się, chociaż bardzo dobre zawody zagrali też golkiperzy Wisły Płock Abdelrahman Homayed i Adam Morawski. Bramkarze Nafciarzy nie mieli jednak aż tak udziału w zwycięstwie. Wychowanek Stali bronił na wysokim poziomie przez cały mecz z Zagłębiem, ale najczęściej ratował kolegów w końcówce, gdy odbijał niemal każdy rzut. Zatrzymał aż 17 rzutów, w tym dwa karne. To zdecydowanie najlepszy występ Witkowskiego w Superlidze, a Stal w końcu przełamała się i odzyskała nadzieję na utrzymanie.

2
/ 7

Jak zawsze pewny punkt obrony Wisły, utrudniał życie rozgrywającym Gwardii. Nie był to jego nadzwyczajny występ, ale wyraźnie pomógł Nafciarzom w starciu z opolanami. Ani razu nie pomylił się z karnego (3/3), dołożył dwie bramki z akcji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Jr ćwiczy, a pieniądze lecą z nieba

3
/ 7

Kapitalny występ przeciwko Grupie Azoty Tarnów, szczególnie przydał się zespołowi, gdy rywale złapali drugi oddech i zaczęli gonić Portowców. Brał na siebie odpowiedzialność za rzuty (aż 10/12!), asystował, walczył w obronie. Jak za najlepszych czasów w Superlidze.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Jakub Moryń (Zagłębie Lubin)

Reżyserzy gry nie zachwycili nas w tym tygodniu, postawiliśmy na Morynia, który po długim rozbracie z Superligą szybko wraca do wysokiej formy i godnie zastępuje Macieja Tokaja. W Mielcu starał się ciekawie prowadzić grę Miedziowych, rzucił sześć bramek, miał kluczowe podania, ale do zwycięstwa trochę zabrakło, bo między słupkami cudów dokonywał Krystian Witkowski.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Krzysztof Łyżwa (Górnik Zabrze)

Mieliśmy problem z obsadą, dlatego wybraliśmy dobrze prezentującego się w Gdańsku i uniwersalnego Krzysztofa Łyżwę. Z Wybrzeżem grał akurat głównie na lewej stronie, ale sprawdził się w roli rozdającego karty. Na jego koncie siedem asyst (niektóre naprawdę efektowne) i pięć goli, czasem z nieoczywistych pozycji.

6
/ 7

Prawoskrzydłowy: Andrij Akimenko (KS Azoty Puławy)

Właściwie w ciemno można nominować Ukraińca. Akimenko nie zawodzi od kilku tygodni, umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. Wykorzystał trzy karne, swoimi rzutami z akcji dobił Energę MKS Kalisz, która nie istniała w Puławach. Prawoskrzydłowy trafił siedem razy przy 100 proc. skuteczności.

7
/ 7

Artsiom Karalek odpoczywał w meczu z MMTS-em Kwidzyn, więc więcej obowiązków spadło na Tournata. Francuz w eksperymentalnym ustawieniu stawał nawet na środku obrony, poza tym po przerwie dostawał sporo bramek i kończył kontry. Kwidzynianom rzucił sześć goli.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
kck
31.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To zestawienie to jest kpina, jeśli nie chce wam się tego robić dokładnie to nie róbcie. Szkoda waszego czasu, patrzycie tylko wyłącznie na liczbę zdobytych bramek lub skuteczność bramkarzy. Pr Czytaj całość