Relacja na żywo
Krzysztof Kisiel w rozmowie na antenie Polsatu Sport powiedział właśnie, że w składzie Wisły na turniej Final Four Pucharu Polski zabraknie Muhameda Toromanovicia, którego zmogła choroba.
Szczypiorniści Orlen Wisły Płock bez większych problemów spokojnym krokiem wprowadzili się do finału krajowego pucharu, w którym w niedzielę zagrają z Vive Targami Kielce. Początek rywalizacji o pierwsze trofeum w sezonie o godz. 20:30!
W pełni zasłużone prowadzenie Nafciarzy po pierwszych trzydziestu minutach rywalizacji. Wisła zdominowała Chrobrego już na starcie meczu (3:0), a potem systematycznie odjeżdżała rywalom. Ciężko wyróżnić któregoś z graczy z Płocka, bez wątpienia cała drużyna zasłużyła na słowa pochwały.
Bez większej historii przebiegły końcowe minuty pierwszego półfinałowego meczu na warszawskim Torwarze. Niespodzianki nie było, Vive Targi po kwadransie wyrównanej gry "odjechały" Azotom Puławy i bez najmniejszych problemów zameldowały się w finale krajowego pucharu.
Po wyrównanym kwadransie (zaledwie 10:9 dla Vive) kielczanie odjechali rywalom w końcówce pierwszej połowy. Drugi kwadrans rywalizacji ekipa Talanta Dujszebajewa wygrała już 9:4, a jej liderem był Karol Bielecki, który aż siedmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Dzień dobry! Witam i zapraszam na kolejny dzień z piłką ręczną! Po emocjach związanych z Ligą Mistrzów i Turniejem Kwietniowym z udziałem reprezentacji Polski, pora na Final Four PGNiG Pucharu Polski!
60 min. 25:36 - Koniec meczu, Orlen Wisła Płock pokonuje SPR Chrobrego Głogów i awansuje do finału Pucharu Polski!
30 min. 12:20 - Koniec pierwszej połowy, Orlen Wisła Płock prowadzi z SPR Chrobrym Głogów różnicą ośmiu bramek!
Pora na drugi półfinał Pucharu Polski, SPR Chrobry Głogów - Orlen Wisła Płock! Startujemy!
30 min. 19:13 - Ogromny chaos panował na parkiecie w ostatnich minutach, kielczanie dwukrotnie tracili piłkę w iście juniorskim stylu. Nie odbiło się to jednak na wyniku rywalizacji: Vive Targi Kielce - KS Azoty Puławy 19:13 do przerwy!
3 min. 2:2 - Po trzech minutach mamy remis, jak na razie obie ekipy grają bramka za bramkę. Wynik otworzył Karol Bielecki, rywale szybko jednak odpowiedzieli. Gramy!
Na dzisiaj to już wszystko. Dziękuję za wspólne śledzenie rywalizacji w sobotnich półfinałach turnieju Final Four Pucharu Polski. Jutro kolejne spotkania, kolejne emocje i kolejne relacje na żywo na łamach naszego portalu. Do jutra!
Harmonogram niedzielnych spotkań Final Four Pucharu Polski:
O 3. miejsce: KS Azoty Puławy - SPR Chrobry Głogów - godz. 18:00
Finał: Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock - godz. 20:30
57 min. 24:35 - 210 sekund do końca spotkania, przewaga Nafciarzy stopniała nieznacznie po trafieniu Dominika Płócienniczaka. Szybko odpowiedział jednak Valentin Ghionea i Wisła wygrywa 35:24.
54 min. 23:34 - W bramce Wisły na ostatnie kilka minut pojawił się Adam Morawski. Karą dwóch minut ukarany został zaś Ivan Milas. Wisła prowadzi 34:23 po bramce Mateusza Płaczka, na parkiecie głównie rezerwowe składy obu ekip.
51 min. 21:33 - Na siłę próbują czasami grać z kołem głogowianie, ale w ostatnich minutach środek defensywy Wisły funkcjonuje dość przyzwoicie. Trener Przybylski poprosił o czas, wiele to jednak nie zmienia. Wisła wygrywa 33:21.
48 min. 20:31 - Fajne zawody w bramce głogowian rozgrywa dzisiaj Michał Kapela. Młody golkiper nie może wiele poradzić na dziurawą jak ser defensywę Chrobrego, ale kilka razy popisał się świetnymi interwencjami w akcjach sam na sam. A co do wydarzeń w ostatnich trzech minutach - Adam Wiśniewski przejął piłkę i po kontrataku powiększył przewagę Wisły.
45 min. 20:30 - Kwadrans do końca meczu, losy rywalizacji już dawno są rozstrzygnięte. Obaj trenerzy rotują składami, sporo zmian, ale też i sporo niedokładności spowodowanych brakiem zgrania pomiędzy siódemkami. Wisła wygrywa 30:20 i pewnym krokiem zmierza do finału.
42 min. 18:28 - Nie do zatrzymania jest dzisiaj Kamil Syprzak! Rosły kołowy korzysta z kapitalnych podań od Marcina Lijewskiego i Mariusza Jurkiewicza i ma już na swym koncie aż 8 bramek! Trafia też Ivan Nikcević i przewaga Wisły po raz pierwszy w meczu sięgnęła dziesięciu trafień.
39 min. 16:24 - Nieźle wygląda dzisiaj współpraca płockich rozgrywających z Kamilem Syprzakiem, który jest bardzo skuteczny na szóstym metrze. Chrobry próbuje odgryzać się akcjami bocznych rozgrywających, na pierwszoplanową postać wyrasta Adam Świątek.
36 min. 14:23 - Brakuje emocji na początku drugiej połowy meczu, Wisła wysoko prowadzi i spokojnie kontroluje wydarzenia na parkiecie. Zawodnicy obu ekip mocno spuścili jednak z tonu - było straty, były niecelne rzuty.
33 min. 13:22 - Drugą część meczu rozpoczynamy od kapitalnej bramki Mariusza Jurkiewicza ze środka rozegrania. Pod samo spojenie bramki Chrobrego huknął "Kaczka".
Po pierwszej połowie Wisła jest już bliska awansu do finału krajowego pucharu, czy Chrobry w drugiej części meczu będzie jednak w stanie postawić płocczanom trudniejsze warunki gry? Wracamy za niecałe dziesięć minut!
27 min. 17:10 - Trzy minuty do końca pierwszej połowy, Wisła utrzymuje siedem bramek przewagi. Jedynym problemem ekipy Manolo Cadenasa mogą być już dwie dwuminutowe kary dla Kamila Syprzaka.
24 min. 16:9 - Robią co chcą w ataku Nafciarze, ale trochę gorzej prezentują się przy tym w obronie. Piękną bombą z drugiej linii popisał się teraz Kamil Syprzak, chwilę potem skuteczna interwencja Marcina Wicharego i trafienie Vedrana Zrnicia z rzutu karnego wysunęło Wisłę na prowadzenie 16:9.
21 min. 7:13 - Wisła nie zwalnia tempa i chce rozstrzygnąć losy rywalizacji już przed przerwą. Co prawda przed chwilą kontrataku nie wykorzystał Bostjan Kavas, ale wcześniej ładnie zespołową akcję wykończył Kamil Syprzak. 21. minuta, jest już 13:7 dla Wisły. Chrobremu na nic zdał czas, o który poprosił Krzysztof Przybylski
18 min. 6:11 - Nie mają jak na razie sposobu na Mariusza Jurkiewicza głogowianie. "Kaczka" przebiegł przez całe boisko i bez problemów pokonał Rafała Stacherę. Chrobry zaś jeżeli nie wyjdzie mu akcja z kołem, to odbija się od płockiego muru lub Marcina Wicharego. Wisła odskakuje - Ivan Nikcević i 11:6.
15 min. 6:9 - Kolejny raz ze świetnej strony pokazał się duet Mariusz Jurkiewicz - Kamil Syprzak i w efekcie przewaga Wisły wrosła w 13. minucie do czterech bramek (9:5). Nafciarze mogli wygrywać nawet i 10:5, ale rzut Petara Nenadicia wylądował na słupku. W odpowiedzi Chrobry nie pomylił się w kontrze.
12 min. 5:8 - Nie mają najmniejszych problemów z wypracowywaniem sobie dogodnych pozycji płocczanie i systematycznie powiększają swój dorobek. Najpierw trafił Mariusz Jurkiewicz, a potem na listę strzelców wpisał się Petar Nenadić. Dla Chrobrego trafił zaś Yuri Gromyko
9 min. 3:6 - Marcin Lijewski z drugiej linii i już 6:3 dla Wisły. Dla Chrobrego trafił wcześniej z rzutu karnego Marek Świtała, ale kolejne dwie minuty głogowianie zagrają w osłabieniu po karze dla Dominika Płócienniczaka.
6 min. 2:4 - Po bramce Kamila Syprzaka Wisła prowadziła już i 3:0, ale Chrobry za sprawą Marka Świtały oraz Yuria Gromyko odrobił cześć strat.
3 min. 0:2 - Dobry początek Wisły, która otwiera mecz bramkami Valentina Ghionei i Adama Wiśniewskiego. Skuteczną interwencję zanotował też Marcin Wichary.
Za nami już oficjalna prezentacja obu drużyn, czekamy aż pierwsze siódemki pojawią się na parkiecie. Wówczas rozpoczniemy rywalizację.
Chrobry oczywiście nie zamierza rezygnować z walki z płockim rywalem, Krzysztof Przybylski jasno jednak zaznacza: - Dla nas priorytetem jest liga.
Nawet i bez swojego doświadczonego obrotowego Wisła bez większych kłopotów powinna poradzić sobie z Chrobrym. Podopiecznych Manolo Cadenasa stać będzie na triumf w całych rozgrywkach? Marcin Wichary wierzy, że tak.
Nafciarze, podobnie jak i Vive w meczu wcześniejszym, są murowanym faworytem rywalizacji z Chrobrym. Płocczanie mimo tego nie zamierzają lekceważyć przeciwnika.
Wracamy na warszawski Torwar, gdzie już za niecały kwadrans rozpocznie się drugi półfinał Pucharu Polski - Orlen Wisła Płock kontra SPR Chrobry Głogów!
Pierwsze sobotnie spotkanie za nami, o 20:30 na parkiet wybiegną szczypiorniści Orlen Wisły Płock i SPR Chrobrego Głogów. Chwila przerwy, za kilkanaście minut wracamy z przedmeczowymi tekstami. Zostańcie z nami!
57 min. 36:28 - Podrażnili Vive puławianie i teraz zbierają solidne lanie - kolejne dwie z rzędu bramki kielczan (trafiali Thorir Olafsson oraz Tomasz Rosiński) i na trzy minuty przed końcem meczu jest 36:28.
56 min. 34:28 - Thorir Olafsson i Zeljko Musa dobijają rywala i kończą wszelkie dywagacje dotyczące wyniku końcowego. Cztery minuty do końca meczu, kolejny raz o czas poprosił trener Bogdan Kowalczyk.
54 min. 32:28 - Dwie bardzo ładne bramki Krzysztofa Łyżwy z biodra - najpierw lewą, a potem prawą ręką. Trafia też Mateusz Jankowski i przewaga Vive stopniała już do ledwie czterech bramek. Będziemy mieli jeszcze emocje?
51 min. 31:25 - Dziewięć minut do końca spotkania, trener Kowalczyk już pogodzony z porażką swojego zespołu zarządził sporo zmian, oszczędzając pozostałych zawodników przed jutrzejszym spotkaniem.
51 min. 31:25 - Przyspieszyły w ostatnich trzech minutach obie drużyny, co zaowocowało kilkoma szybkimi bramkami obu drużyn. Z drugiej linii atomowo rzucił Michał Jurecki, podobać mogła się też akcja Azotów wykończona rzutem Mateusza Jankowskiego z koła. O czas poprosił teraz Bogdan Kowalczyk
48 min. 29:23 - Ładna bramkę z koła rzucił Julen Aguinagalde, wyrzucają dodatkowo na ławkę kar Rafała Przybylskiego. Grający w osłabieniu puławianie dorzucili jednak bramek za sprawą Przemysława Krajewskiego. Do końca meczu dwanaście minut.
45 min. 28:22 - Mnożą się błędy po obu stronach parkietu, kilka dobrych interwencji zanotował też Vilius Rasimas. Azoty znowu zdołały odrobić jedną z bramek straty, z koła trafił Adam Skrabania. Warto podkreślić fatalną skuteczność Ivana Cupicia, który tylko w drugiej połowie zmarnował 4 dogodne pozycje.
42 min. 27:20 - Wysokie prowadzenie Vive odbija się na jakości gry obu zespołów - jest sporo niedokładności, sporo banalnych błędów i niecelnych rzutów. Azoty zdołały odrobić malutką część strat, kielczanie spokojnie jednak kontrolują wydarzenia.
39 min. 26:18 - Próbował dwukrotnie z drugiej linii Przemysław Krajewski i dopiero za drugim razem mu się udało. Z podobną skutecznością gra jak na razie Ivan Cupić. Obie ekipy równie słabo w defensywie, jak i w pierwszej połowie.
36 min. 24:16 - Azoty szukają swoich szans atakami krzyżowymi, ale poza Adamem Babiczem próżno szukać w ich drugiej linii dobrze dysponowanych graczy. Korzysta na tym Vive - najpierw Karol Bielecki (po raz 9!), potem Mateusz Jachlewski i jest już 24:16.
33 min. 21:15 - Wracamy z drugą połową meczu Vive Targi - Azoty. Na razie bez zmian - kielczanie spokojnie trzymają wynik, a z drugiej linii rywali nęka Karol Bielecki. Ósme trafienie "Koli" i prowadzenie Vive 21:15 w 33. minucie.
Vive Targi Kielce wygrywają 19:13 z KS Azotami Puławy do przerwy w pierwszym meczu półfinału PGNiG Pucharu Polski. Druga połowa spotkania na warszawskim Torwarze za niecałe dziesięć minut. Zostańcie z nami!
27 min. 17:11 - Po każdej stracie Vive puławianie ja najszybciej próbują zdobyć bramkę, ale ich atakom brakuje dokładność, rzuty z drugiej linii nie stanowią natomiast problemu dla Venio Loserta. Kielczanie zaś prowadzą już 17:11.
25 min. 16:11 - Trzyma wysoką formę Karol Bielecki! Kolejna bomba "Koli" z dystansu, Vive utrzymuje prowadzenie różnicą pięciu bramek, do końca pierwszej połowy niewiele ponad pięć minut.
23 min. 15:10 - Miało szansę Vive by odskoczyć na sześć bramek przewagi, ale stratę w ofensywie wykorzystały Azoty, za sprawą Adama Skrabanii kończąc kontratak. Z drugiej linii atomowo odpowiedział Karol Bielecki
21 min. 14:9 - Mnożą się błędy i problemy Azotów. Najpierw kolejny fatalny rzut Artura Barzenkou (obroniony przez Venio Loserta), dodatkowo kara dla Przemysława Krajewskiego i bramka Michała Jureckiego z prawego rozegrania. 14:9
20 min. 13:9 - Strata puławian w ofensywie, szybka kontra Vive i bramka Manuela Strleka. Vive prowadzi już 13:9 i powoli odjeżdża rywalom. Drobnej kontuzji doznał Thorir Olafsson, chwila przerwy w grze.
20 min. 12:9 - Azoty kilkukrotnie próbowały przełamać się z drugiej linii, rzuty Artura Barzenkou były jednak zablokowane. O czas poprosił trener Bogdan Kowalczyk
18 min. 12:9 - Julen Aguinagalde wykończył bardzo ładną akcję kielczan i wysunął swój zespół na pierwsze w tym dniu trzybramkowe prowadzenie. Wcześniej do siatki rywali trafił Thorir Olafsson, skuteczną interwencję zanotował też Venio Losert
15 min. 10:9 - Adam Babicz, Rafał Przybylski i Azoty zmniejszają straty do jednej bramki. Trzeba przyznać że nadspodziewanie dobrze radzą sobie w tym meczu puławianie. Za nami kwadrans meczu.
12 min. 9:7 - Vive powoli odjeżdża rywalom i ucieka na dystans dwóch bramek. Trafili Karol Bielecki i Mateusz Jachlewski i jest 9:7. Azoty jednak nie ustępują.
9 min. 6:5 - Wysokie tempo gry, Vive i Azoty nie oszczędzają się jak na razie w ofensywie, dużo gorzej wygląda ich gra w defensywie. Denis Buntić wysuwa Vive na prowadzenie 6:5 po dziewięciu minutach gry.
6 min. 4:4 - Obie ekipy trzymają na razie dobry rytm, puławianie nie pozwalają kieleckiej drużyna na rozwinięcie skrzydeł i ucieczkę. Po sześciu minutach gry 4:4.
Oba zespoły już na parkiecie, za nami oficjalna prezentacja. Zaraz zaczynamy pierwszy mecz półfinału PGNiG Pucharu Polski!
Wracamy po chwilowych problemach technicznych. Vive w dzisiejszym meczu wystąpi bez Krzysztofa Lijewskiego, Azoty bez Michała Szyby.
Do pierwszego gwizdka spotkania na Torwarze pozostało zaledwie kilka minut. Stratujemy już za chwilę, zostańcie z nami!
Kielczanie zaś z respektem podchodzą do rywala, którego dwukrotnie gładko ograli w obecnych rozgrywkach Superligi. W sobotę chcą powtórzyć dotychczasowe wyniki, choć nie lekceważą przeciwnika. - Azoty to bardzo groźny przeciwnik, jestem przekonany, że będą w tym sezonie walczyć o medal mistrzostw Polski - uważa Mateusz Jachlewski.
- Jak zagramy na naprawdę dobrym poziomie i każdy z zawodników oprócz stu procent dołoży te dziesięć dodatkowych, do może być różnie. Dla Vive Puchar Polski i mistrzostwa Polski są priorytetem, a wiadomo, że jak się bardzo chce, to nie zawsze wychodzi - mówi Marcin Kurowski. Puławianie nadziei upatrują w dobrej dyspozycji swoich kadrowiczów.
Puławianie jednak nie zamierzają odpuszczać sobotniego spotkania. Podopieczni Bogdana Kowalczyka poszukają swoich szans, po cichu licząc na słabszy dzień rywali.
Sobotnie zmagania w stolicy rozpocznie więc pojedynek Vive Targi Kielce - KS Azoty Puławy. Co pisaliśmy o tym meczu? Chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać, że zdecydowanym faworytem spotkania będą broniący trofeum kielczanie. Sami zawodnicy VTK mają świadomość tego, po co przyjechali do Warszawy.
Półfinałowe pary utworzyły Vive Targi Kielce z KS Azotami Puławy oraz SPR Chrobry Głogów z Orlen Wisłą Płock. Pierwszy z meczów zaplanowany został na godz. 18:00, drugi na 20:30.
Kto zdobędzie pierwsze w sezonie 2013/14 trofeum? Na warszawskim Torwarze o triumf w zmaganiach krajowego pucharu powalczą Vive Targi Kielce, Orlen Wisła Płock, KS Azoty Puławy i SPR Chrobry Głogów!