Już po upływie regulaminowego czasu gry Zlatko Horvath mógł zapewnić Chorwacji zwycięstwo i awans do finału mistrzostw świat. Rzut karny obronił jednak Torbjoern S. Bergerud, w Paryżu kibice byli świadkami dogrywki i to ostatecznie piłkarze Christiana Berge'a zagrają w niedzielę o złoto z Francją.