Pjongczang 2018: Alexander Pointner krytykuje austriackich skoczków
W sobotnim konkursie indywidualnym na skoczni normalnej Austriacy ponieśli sromotną porażkę. W gorzkich słowach skomentował ją były trener, Alexander Pointner.
- Zrobiono wiele, by w Korei zawodnicy mogli pojawić się na starcie z nową "świeżością". Team skoncentrował się na podstawowych elementach treningu i regeneracji. Mimo to wszystko nadal toczy się po staremu. U Austriaków zabrakło mi zuchwałości, odwagi, dzięki którym można sprawić niespodziankę. Dewiza: "nie mamy nic do stracenia" została gdzieś z tyłu - skomentował start austriackich zawodników dawny trener.
Pointner przyznał również, że tak słabe starty mogą mieć przykre konsekwencje już w niedalekiej przyszłości. - Tak naprawdę Austriacy mają dużo do stracenia. Pozycję, fanów, sponsorów, a nawet trenera. I świadomość tego mają wszyscy. Sztuczne wywoływanie szczęścia nic nie zdziała, a ciała i mózgu nie da się oszukać - przyznał otwarcie szkoleniowiec, po czym dodał: - Skoczkowie stracili orientację i jak dla mnie tylko Stefan Kraft jest jeszcze autentyczny.
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz: Wkładam na siebie, ile tylko mogę, ale twarz totalnie mi odmarzałaKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)