Pjongczang 2018: Stina Nilsson ze złotem w sprincie, Justyna Kowalczyk 22.

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyn Kowalczyk zajęła 22. miejsce w sprincie stylem klasycznym w Pjongczangu. Złoty medal wywalczyła Stina Nilsson, która była zdecydowanie najlepsza.

Przed wtorkową konkurencją Polka mówiła, że liczy na awans do finału. W obecnych realiach cel był ambitny, ale wydawało się, że nawet gdy nie został zrealizowany, to przynajmniej półfinał uda się osiągnąć. W pierwszym olimpijskim starcie w Pjongczangu, którym był skiathlon, Kowalczyk ładnie biegła w technice klasycznej. Niestety, nie znalazło to przełożenia na sprint.

Nasza zawodniczka przeciętnie wypadła już w eliminacjach, w których była 22. Przy wybieraniu ćwierćfinałów Polka zdecydowała się na ostatni bieg, który nie był szczególnie mocno obsadzony. Mimo to awans do półfinału okazał się być poza jej zasięgiem.

Po starcie Polka została z tyłu stawki i choć na jednym z podbiegów przez moment przedarła się do czołowej trójki, to jednak już po chwili z powrotem spadła na dalsze miejsce. Na mecie swojego biegu zameldowała się jako piąta, a w klasyfikacji końcowej sprintu zajęła 22. miejsce, a więc identyczne jak to, na którym była klasyfikowana po eliminacjach. Kowalczyk czeka jeszcze jeden indywidualny start w Pjongczangu - na 30 km stylem klasycznym, który odbędzie się w ostatnim dniu igrzysk.

We wtorkowym sprincie wystąpiły jeszcze Sylwia Jaśkowiec i Ewelina Marcisz, ale odpadły w eliminacjach zajmując odpowiednio 37. i 38. miejsce.

W finale wielki bój o złoto miały stoczyć Stina Nilsson i Maiken Caspersen Falla. Tymczasem losy pierwszego miejsca rozstrzygnęły się dość szybko. Na zjeździe prowadzącym w stronę stadionu Szwedka łatwo zyskała bezpieczną przewagę i na ostatniej prostej była pewna triumfu. To już drugie szwedzkie złoto w biegach kobiet w drugiej rozegranej konkurencji.

Falla musiała za to bronić srebra, gdyż do samego końca naciskała na jej pozycję Julia Biełorukowa z Rosji, która startowała pod neutralną flagą olimpijską. Ostatecznie Norweżka okazała się minimalnie mocniejsza, ale wynik Biełorukowej i tak jest dużą niespodzianką in plus.

Wyniki:

Miejsce
1 Stina Nilsson Szwecja 3:03,84
2 Maiken Caspersen Falla Norwegia +3,03
3 Julia Biełorukowa OAR +3,37
4 Natalia Nieprajewa OAR +9,14
5 Hanna Falk Szwecja +11,16
6 Jessica Diggins USA +11,23
22 Justyna Kowalczyk Polska
37 Sylwia Jaśkowiec Polska
38 Ewelina Marcisz Polska


ZOBACZ WIDEO Przemysław Babiarz: Sobotni konkurs był jak zimne piekło. Jestem pełen szacunku i współczucia dla skoczków

Komentarze (4)
avatar
Kri100
13.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drogi redaktorze, to kto był w końcu drugi????
"Ostatecznie Norweżka okazała się minimalnie mocniejsza"
a dalej:
"2 Julia Biełorukowa OAR 3,03
3 Maiken Caspersen Falla Norwegia 3,37"