Pjongczang 2018: Mateusz Sochowicz żartuje z fanów

Newspix /  EXPA/ Pressesports/ Franck Seguin / Na zdjęciu: Mateusz Sochowicz
Newspix / EXPA/ Pressesports/ Franck Seguin / Na zdjęciu: Mateusz Sochowicz

Polski saneczkarz, który zapomniał założyć maski na twarz podczas igrzysk olimpijskich, stał się obiektem kpin w internecie. Zawodnik zareagował na to z humorem.

Polski saneczkarz Mateusz Sochowicz podczas ślizgu w koreańskim Pjongczangu pędził z prędkością ponad 120 km/h bez maski. Jak się okazało, w zamieszaniu przed startem gdzieś mu upadła i zawodnik nie miał czasu jej znaleźć.

- Po prostu wypadła mi, to był pech. Było bardzo zimno na starcie. Kiedy chciałem zapiąć buty, schyliłem się. Spadł mi kaptur, ściągając wizjer. Spadł na torbę. Gdyby spadł gdziekolwiek indziej, to usłyszałbym i podniósł go - mówił zawodnik.

Jego przejazd bez maski dla wielu internautów stał się jednak źródłem żartów i podkreślał "polską organizację".

Sam zawodnik zakpił z "hejterów". Na swoim Instagramie zamieścił zabawny obrazek i opatrzył go "pozdrowieniami dla ekspertów".

Zawodnik przejechał całą trasę z zamkniętymi oczami. Udało mu się dojechać bez wywrotki do mety. Zajął ostatecznie 27. miejsce na 40 startujących zawodników.

ZOBACZ WIDEO Jagna Marczułajtis: Czwarte miejsce na igrzyskach to największy ból

Komentarze (15)
avatar
Radosław Czaprowicz
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Do Rozpierduchy - z twoich ''ciężko wypracowanych'' podatków z pewnością nie, bo najpierw trzeba je płacić. A żeby płacić trzeba pracować, a nie całymi dniami siedzieć przed kompem i pisać głu Czytaj całość
avatar
Marek Leczko
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poziom tego wpisu świadczy o jego IQ. 
Rozpierducha
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
Jeszcze większy idiota od pajaca Żyły. A co by było gdyby uszkodził wzrok lub miał wypadek przy takiej prędkości. Kto by płacił za leczenie. Powinno się takim zabraniać uprawniania jakiegokolwi Czytaj całość
avatar
Michał Hunter Olczyk
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To był spisek. Nie wziął wizjera bo by zdobył medal. A wiadomo, że nie Polska ma byc bez medalu. Ach jak nie wiatry to sędziowie, jak nie sędziowie to organizatprzy kradną sprzęt Polakom. 
avatar
Makrel
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Dobrze ze nie zgubił sanek bo by na .... musiał jechać - no ale nasz Możeł Orze.