Pjongczang 2018. Lawina gratulacji dla Kamila Stocha. "Wzruszenie ściska gardło"

Kamil Stoch wygrał sobotni konkurs indywidualny na dużej skoczni i po raz trzeci w karierze został mistrzem olimpijskim. W mediach społecznościowych zapanowała ogromna euforia.

Dawid Borek
Dawid Borek
Kamil Stoch PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Za sprawą zwycięstwa w konkursie indywidualnym na dużej skoczni, Kamil Stoch obronił wywalczony przed czterema laty tytuł. Pozostałym reprezentantom Polski w Pjongczangu wiodło się nieco gorzej - Dawid Kubacki zajął 10. miejsce, Stefan Hula uplasował się na 15. pozycji, z kolei Maciej Kot zakończył zawody na 19. lokacie.

- Wzruszenie ściska gardło, bo flaga powędruje w górę i usłyszymy najpiękniejszą pieśń...dziękujemy Kamil, dziękujemy Trenerowi S.Horngacherowi! Polska jest dumna, Polska Wam dziękuję! - napisał na Twitterze wzruszony minister sportu i turystyki Witold Bańka.


Głos zabrał też Michał Szczerba - poseł PO, który na kilka godzin przed sobotnim konkursem obwinił PiS za brak olimpijskich medali, czym wywołał burzę.


Dumny z postawy Kamila Stocha był wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.


- Skoczył jak kot i wygrał. Gratulacje - skomentował krótko Lech Wałęsa.


Sobotni konkurs skoków narciarskich na dużej skoczni oglądał też Lukas Podolski, niemiecki piłkarz polskiego pochodzenia.


- Że on to wytrzymał - dziwił się Zbigniew Boniek.


W przerwie od trenerskich obowiązków poczynania w Pjongczangu śledził Jakub Bednaruk, szkoleniowiec Łuczniczki Bydgoszcz.


Euforia po sukcesie Kamila Stocha zapanowała ponadto w redakcji WP SportoweFakty.







Gratulacje w kierunku 30-latka przesłała tenisistka Joanna Sakowicz-Kostecka.


Ciekawym spostrzeżeniem podzielił się dziennikarz Łukasz Jachimiak.


Za sprawą konta "Olympic Channel" o sukcesie Stocha dowiedział się cały świat.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×