Tego kibice nie widzieli. Po konkursie Stoch z nerwów rzucił kaskiem
Kamil Stoch był rozczarowany, gdy okazało się, że Polacy zajęli trzecie, a nie drugie miejsce w konkursie drużynowym. Mamy nagranie, które pokazuje, że był mocno zdenerwowany.
Teraz mamy nagranie zza kulis. To scena, gdy wszystkie karty zostały już rozdane i skoczkowie szykowali się do ceremonii kwiatowej. Nerwowy Stoch przyjął gratulacje od Stefana Huli, a po chwili rzucił kaskiem i burknął coś pod nosem.
Ale ten Kamil Stoch to jest ambitny gość Panie Kamilu, szkoda kasku, przecież jest upragniony olimpijski medal w drużynie! #igrzyska18 #skokitvp #skijumpingfamily
— TVP Sport (@sport_tvppl) 19 lutego 2018
Skoki i reakcje biało-czerwonych po poniedziałkowym sukcesie tu https://t.co/5nYAXqVl1g pic.twitter.com/nXe0D9rDNU
Sportowiec z Zębu uspokoił się, gdy chwilę porozmawiał z Adamem Małyszem. "Orzeł z Wisły" na pocieszenie klepnął swojego następcę w plecy. Niedługo później Stoch wraz z kolegami świętowali brązowe medale, bo to i tak wielki sukces.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)