Pjongczang 2018. Noriaki Kasai szokuje. "Osiem igrzysk to za mało"

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Noriaki Kasai
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Noriaki Kasai

Igrzyska olimpijskie w Pjongczangu były już ósmymi w karierze Noriakiego Kasaiego. Japończyk mówi, że nie zamierza na tym poprzestać i zapowiada kolejne starty.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=11915]

Noriaki Kasai[/tag] potwierdził swój wielki fenomen. Japończyk w Pjongczangu wystąpił na swoich ósmych igrzyskach olimpijskich i pod tym względem został rekordzistą wszech czasów. Choć tym razem zaprezentował się bardzo przeciętnie (21. miejsce na skoczni normalnej i 33. na dużym obiekcie), wciąż ma w sobie ogromną chęć rywalizacji.

- Będę nadal skakał. Chcę wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Pekinie, a także na igrzyskach za osiem lat. Moim celem jest dziesięciokrotny udział w tej imprezie. Osiem to zdecydowanie za mało - skomentował dla norweskiego Eurosportu.

Jeśli Kasai zrealizuje swoje plany, na igrzyskach w 2026 roku będzie miał 53 lata. Olimpijski debiut zaliczył w 1992 roku. Największe sukcesy świętował jednak dopiero przed czterema laty. W Soczi został srebrnym medalistą na dużej skoczni, a także wywalczył brązowy krążek w zawodach drużynowych.

Dodatkową motywację dla skoczka stanowi fakt, że o organizację igrzysk w 2026 roku stara się Sapporo.

ZOBACZ WIDEO Jest historyczny medal w drużynie dla Polski! Zobacz reakcję kibiców z Wisły

Komentarze (2)
Rafał Uihi
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Skoro Noriaki Kasai debiutował na IO w 1992 roku to skakał z Sagrada Familia? Kto to w ogóle pisał?