Paweł Daciuk został w niedzielę 28. hokeistą w historii, który dołączył do Triple Gold Club, czyli wygrał Puchar Stanleya, złoto igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata. Rosjanin triumfował w NHL w barwach Detroit Red Wings w 2002 i 2008 roku. Razem ze Sborną sięgnął po tytuł mistrza świata w sezonie 2012, a w niedzielę cieszył się z olimpijskiego złota w Pjongczangu.
- Spełniłem marzenie, teraz nie mam już żadnego - powiedział szczęśliwy Daciuk. Wcześniej od niego w Triple Gold Club znalazło się sześciu Rosjan - Walerij Kamienski, Aleksiej Gusarow, Wiaczesław Fietisow, Igor Łarionow, Aleksandr Mogilny i Władimir Małachow. Z powyższej szóstki do Hokejowej Galerii Sław wprowadzeni już zostali Fietisow i Łarionow.
Elitarny Triple Gold Club liczy obecnie 28 hokeistów. Wśród nich jest siedmiu Rosjan, dziewięciu Szwedów, dziesięciu Kanadyjczyków i dwóch Czechów (w tym Jaromir Jagr). Jako pierwsi trzy najważniejsze tytuły w światowym hokeju skompletowali Tomas Jonsson, Mats Näslund i Hakan Loob. Miało to miejsce po triumfie Szwedów w zimowych igrzyskach olimpijskich rozgrywanych w 1994 roku w Lillehammer.
W niedzielnym finale hokejowego turnieju w Pjongczangu Olimpijczycy z Rosji pokonali po dogrywce Niemców 4:3. Na lodowiskach Korei Południowej nie wystąpili zawodnicy z NHL, dlatego w wyniku tej decyzji złotego medalu nie wywalczył m.in. gwiazdor Washington Capitals, Aleksandr Owieczkin. Mimo tego Rosjanie i tak byli faworytami, ponieważ w składzie znaleźli się hokeiści z najlepszych klubów ligi KHL.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch podziękował za wsparcie kibiców. "Ono pomogło się nam podnieść"