Japoński pływak przyłapany na dopingu. "Nie wziąłem niczego świadomie"
Jun'ya Koga, japoński pływak specjalizujący się w stylu grzbietowym, został przyłapany na dopingu. - Czuję się zawstydzony. Nie wziąłem niczego świadomie - broni się mistrz świata z 2009 roku.
Były mistrz świata na 100 metrów stylem grzbietowym tłumaczy się, że nie przyjął zakazanego środka świadomie. Wyjaśnia, że substancja była najwidoczniej częścią stosowanych przez niego suplementów diety.
- Czuję się zawstydzony, nieszczęśliwy i sfrustrowany. Po opublikowaniu wyników nie mogłem w to uwierzyć - myślałem, że to był jakiś błąd. Nie wiedziałem, czy to rzeczywistość, czy sen. Nigdy nie brałem celowo tej substancji. Teraz muszę to udowodnić. Przepraszam ludzi, którzy mnie wspierają - mówi Koga.
Badanie na obecność zakazanych substancji u Japończyka przeprowadzono w marcu. Wykryto u niego śladowe ilości modulatorów receptora androgenowego LGD-4033 i SARM S-22.
To kolejny przypadek dopingu w Japonii. W styczniu zawieszono czołowego japońskiego kajakarza Yasuhiro Suzukiego. Miesiąc później wykryto zakazaną substancję u łyżwiarza Keia Saito.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka pokazał, jak szykuje się na walkę