Esapekka Lappi liderem Rajdu Sardynii. Piątkowy etap skrócony po wypadku

Na piątek w Rajdzie Sardynii przewidziano osiem odcinków specjalnych, ale udało się rozegrać tylko sześć z nich. Organizatorzy włoskiej rundy WRC byli zmuszeni odwołać dwa ostatnie przejazdy, po tym jak wypadek zanotowała załoga numer 49 - Laurent Battut i Eric Gressens. Jej samochód stanął w płomieniach i nie udało się go usunąć z trasy w wyznaczonym czasie.

Tym samym na czele stawki WRC po piątkowym etapie znalazł się Esapekka Lappi. Kierowca Toyoty ma jednak minimalną przewagą nad Ottem Tanakiem. Wynosi ona ledwie 0,7 s. Estończyk miał przy tym spore problemy ze swoim Hyundaiem i20 Rally1.

- Przekładnia zaczęła szwankować i wyglądało to tak, jakbyśmy mieli napęd tylko na trzy koła. Nie była całkowicie zepsuta, ale pojawiały się problemy podczas przyspieszania i hamowania - narzekał na mecie Tanak.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Nie najlepszy dzień ma za sobą Kalle Rovanpera, który zakończył piątek na ósmej pozycji w stawce WRC. Jednak aktualny lider mistrzostw świata może odetchnąć z ulgą, bo jego główny rywal zmagał się z jeszcze większymi problemami. W samochodzie Elfyna Evansa już na początku piątkowego etapu wykryto wyciek wody, który uniemożliwił mu dalszą walkę w Rajdzie Sardynii.

W klasie WRC2 w Rajdzie Sardynii rywalizują dwie polskie załogi. Po pierwszym etapie na jedenastym miejscu znajduje się Mikołaj Marczyk. Natomiast Daniel Chwist został sklasyfikowany na 25. pozycji.

WRC - Rajd Sardynii - wyniki po 9. oesie:

Czytaj także: Co zrobi Red Bull? Decyzja zespołu może zaboleć mistrza świata F1 Co z karierą Sebastiana Vettela? Nowe informacje