Półmetek mistrzostw Polski. Czas na Rajd Żmudzi
Rajd Żmudzi (8-9 lipca) to ostatnia w tym sezonie szutrowa runda mistrzostw Polski. Do rywalizacji na 14 oesach wokół litewskiego miasta Kielmy przystąpią 84 załogi, w tym 34 w ramach RSMP.
Łączone rundy polskich i litewskich mistrzostw nie są nowością. W 2013 roku Polacy walczyli o punkty podczas Rajdu Kauno Ruduo, a w sezonach 2018 i 2019 rywalizowali na oesach Rajdu Elektrenów. Z kolei zawody z bazą w Kielmach zadebiutowały w kalendarzu RSMP w poprzednim sezonie.
Seria oesowych sprintów
Czwarta runda RSMP 2022 rozpocznie się w piątek, 8 lipca od odcinka testowego. Próba o długości 3,69 km to jedyny odcinek zlokalizowany na wschód od Kielmów. Wszystkie pozostałe wytyczono na szutrowych drogach na zachód od miasta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci PolskiHarmonogram rywalizacji tworzy 14, w większości krótkich, odcinków specjalnych. Najdłuższa z prób ma 14,52 km. W pierwszym dniu zawodów (piątek, 8 lipca) odbędzie się sześć oesów. Każdy z nich będzie pokonywany tylko raz, z czego odcinki numer 4, 5 i 6 - już po zmroku.
Na sobotę organizatorzy przygotowali trzy próby, na których zawodnicy pojawią się dwukrotnie. Łączny dystans wszystkich 14 oesów to 113,7 km.
Liderzy ze Szwecji
Start w Rajdzie Żmudzi zaanonsowały 84 załogi. W tym gronie są zawodnicy z siedmiu państw. Do rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zgłosiły się 34 duety, z czego 27 powalczy o punkty do klasyfikacji cyklu.
Szóstkę na rajdówkę nakleją Adrian Chwietczuk i Damian Syty (Skoda Fabia Rally2 evo). W ubiegłorocznej edycji Rajdu Żmudzi olsztynianin ustąpił tylko zwycięzcom - duetowi Marczyk/Gospodarczyk, który w sezonie 2021 sięgnął po swoje drugie mistrzostwo Polski. W pierwszej piątce listy zgłoszeń są również Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski (Skoda Fabia Rally2 evo). Wicelider RSMP Grzegorz Grzyb (69 pkt) i jego pilot - Adam Binięda (Skoda Fabia Rally2 evo) pojadą z dziewiątym numerem startowym.
Wyzwania czekają po zmroku
- Jedziemy na Litwę ze świadomością, że konkurencja ma za sobą o 200 km ścigania na szutrze w Orlen 78. Rajdzie Polski. To bardzo dużo. Mamy jednak swój cel i swoje założenia. Chcemy przywieźć porządne punkty i tego będziemy się trzymać - deklaruje Kacper Wróblewski, reprezentant Orlen Team.
- Na pewno trudnością i nie lada wyzwaniem będą dla nas te dwa oesy po zmroku. Rajd Zemaitija jest również dość specyficzny pod kątem harmonogramu. Jest to dość kompaktowa i intensywna impreza. Co ciekawe większość odcinków przejedziemy tylko raz. W Polsce zazwyczaj ścigamy się na tych samych próbach dwu- albo nawet trzykrotnie - dodaje kierowca, który w dwóch pierwszych rundach sezonu RSMP uplasował się odpowiednio na pierwszym i drugim miejscu.
Wyzwanie, jakim są nocne oesy podkreśla także Łukasz Byśkiniewicz (Hyundai i20 R5). - Uważam, że trasy w okolicach miasta Kielmy to najpiękniejsze i najlepsze szutry na jakich miałem okazję się ścigać. Przede wszystkim są znacznie twardsze od naszych na Mazurach i Podlasiu. Sporą niewiadomą są natomiast nocne odcinki specjalne. Ostatnia piątkowa pętla rozpocznie się tuż przed północą. Pierwszy raz będę się ścigał w nocy po bardzo szybkich szutrach ze szczytami - mówi kierowca pilotowany przez Daniela Siatkowskiego.
Czytaj także:
Lekarz podjął szybką decyzję. Wiadomo, co z Zhou i Kubicą
"Nie wiem, jak przeżyłem". Wstrząsająca relacja kierowcy F1 po wypadku