Dwanaście wygranych odcinków specjalnych, ponad 19 minut przewagi na mecie. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak nie dali szans konkurentom w swoim debiutanckim starcie w Rajdzie Safari. Polacy stanęli na siódmym z rzędu podium w rundzie rajdowych mistrzostw świata i dzięki zdobyciu maksymalnej liczby punktów objęli prowadzenie w klasyfikacji generalnej WRC2.
Kajetanowicz spełnił swoje marzenie o starcie w najtrudniejszym rajdzie świata. Rok temu w Rajdzie Safari wystartował 91-letni wtedy Sobiesław Zasada, niestety nie udało mu się ukończyć tej niezwykle wymagającej przeprawy.
Po tym wyjątkowym wyczynie ustronian obiecał mistrzowi, że spróbuje pojechać i ukończyć te zawody dla niego. Zrobił to w fenomenalnym stylu, razem z Maciejem Szczepaniakiem wygrywając swoją kategorię z kilkunastominutową przewagą nad kolejną załogą.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łez
- Nigdy nie czułem takiej dumy i radości z tego, że jestem na mecie! Nie tylko dlatego, że wygraliśmy Rajd Safari, ale przede wszystkim ogromnie cieszę się, że udało nam się ukończyć te zawody. Przez całą swoją karierę nie miałem okazji rywalizować w tak trudnych i zmieniających się w mgnieniu oka okolicznościach. Tak, to definitywnie był najtrudniejszy rajd, w jakim jechałem - powiedział kierowca Lotos Rally Team.
- Nie daliśmy się pokonać rywalom, ale przede wszystkim ekstremalnym warunkom, które w mojej opinii były najtrudniejszym przeciwnikiem. Dziękuję Maćkowi i całemu zespołowi Lotos Rally Team, który pracował na ten sukces długo przed tym rajdem i do samego jego końca utrzymał niezbędną koncentrację. Dziękuję moim wspaniałym partnerom, bez których spełnienie marzeń o starcie w Kenii nie byłoby możliwe - dodał trzykrotny mistrz Europy.
- Zwycięstwo dedykuję swojej rodzinie, naszym kibicom i panu Sobiesławowi Zasadzie. Cieszę się, że mogę to powiedzieć wprost - panie Sobiesławie, dotrzymałem słowa, zadanie wykonane! - podsumował kierowca z Ustronia.
W klasyfikacji ogólnej WRC w Rajdzie Safari zwyciężył Kalle Rovanpera, który na mecie miał 52,8 s przewagi nad Elfynem Evansem. Podium skompletował kolejny kierowca Toyoty - Takamoto Katsuta.
Kajetan Kajetanowicz pomimo dopiero trzeciego startu w tym sezonie obejmuje prowadzenie w kategorii WRC2, z dorobkiem 66 punktów. Na drugim miejscu jest Yohan Rossel (63 punkty), dalej Nikołaj Griazin (52 punkty) i Andreas Mikkelsen (51 punktów). Czołową piątkę zamyka Chris Ingram (44 punkty), wszyscy z czterema startami na swoim koncie.
Czytaj także:
Prestiżowa porażka Netfliksa. Nikt tego nie zakładał
Rosjanin walczy o odzyskanie pieniędzy. Jest komentarz prawnika