Rajd Safari dla Kajetana Kajetanowicza! Polacy zdeklasowali rywali w Afryce

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak

Nie ma mocnych na duet Orlen Rally Team w najtrudniejszym rajdzie na świecie. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak drugi raz z rzędu triumfowali w kategorii WRC2 podczas Rajdu Safari. Polacy wyprzedzili kolejną załogę aż o 11 minut.

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak po raz siódmy wygrali rundę w swojej kategorii, równocześnie jest to ich 18 podium na przestrzeni sześciu lat startów w cyklu WRC. Druga z rzędu wygrana w Rajdzie Safari, który wymaga nie tylko szybkiej jazdy, ale przede wszystkim doświadczenia, rozwagi i umiejętności zarządzania tempem na piekielnie trudnych trasach, jest z pewnością jednym z najważniejszych sukcesów polskiego duetu.

- To niesamowite uczucie, wygrywamy Rajd Safari po raz drugi - najtrudniejszą rundę w kalendarzu WRC. Jestem dumny z całego zespołu. Myślę, że ciężką pracą zasłużyliśmy na ten sukces - powiedział Kajetan Kajetanowicz na mecie.

O skali sukcesu Kajetanowicza i Szczepaniaka świadczy fakt, że druga załoga Prokop-Jurka straciła do Polaków ponad 11 minut i 27 sekund. - To nie było łatwe, choć tak się wydawało. Mamy dużą przewagę na mecie, ale trzeba było dobrze psychicznie i taktycznie rozegrać się ten rajd - dodał kierowca Orlen Rally Team.

ZOBACZ WIDEO: Mecz z Niemcami zaszkodził Polakom? "Tu zawiódł mental"

W klasyfikacji sezonu Kajetanowicz i Szczepaniak umocnili się na prowadzeniu w WRC2 Challenger dla kierowców prywatnych. W łącznej klasyfikacji WRC2 Polacy awansowali na czwarte miejsce.

- Plan został wykonany w stu procentach, z czego bardzo się cieszę. Teraz mamy troszkę wolnego, ale przez ten czas będziemy musieli przygotować się do kolejnych rund, do walki z bardzo mocną konkurencją. Cieszę się też, że wracam do domu, bo przez ostatnie kilka miesięcy byłem tam tylko kilka dni, więc też mi się należy - podsumował kierowca z Ustronia.

W klasyfikacji ogólnej Rajdu Safari zwyciężył Sebastien Ogier, choć Francuz na ostatnich oesach musiał drżeć o końcowy sukces. Jego przewaga zaczęła topnieć i ostatecznie Ogier finiszował z 6,7 s zapasu nad drugim Kalle Rovanperą. Trzeci Elfyn Evans pozostał daleko z tyłu, mając niemal 3 minuty straty do zwycięzcy.

Czytaj także:
"Niesamowity nauczyciel". Ależ słowa o Kubicy!
Syn miliardera nie zasługuje na F1? "Nie można ciągle szukać wymówek"

Komentarze (0)