Piątkowa część rywalizacji w 68. edycji Rajdu Wisły składała się z sześciu oesów. Po dwa razy załogi meldowały się na starcie prób Kubalonka (5,06 km), Partecznik (9,02 km) i Jaszowiec (7,46 km). Pomiędzy poszczególnymi pętlami zawodnicy nie zjeżdżali do parku serwisowego w Żywcu, ale mieli możliwość zmiany kół i montażu dodatkowego oświetlenia w czasie 15-minutowej strefy technicznej w Ustroniu.
Już od samego początku zmagań rywalizacja w czołówce toczyła się na ułamki sekund. Otwierający zawody oes zapisali na swoje konto Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel. Na pierwszym przejeździe próby Partecznik świetną formą błysnęli Jarosław i Marcin Szejowie.
Bracia z Ustronia wygrali OS2 z przewagą 4,4 sekundy i przejęli prowadzenie w rajdzie. Wróblewski i Wróbel zrewanżowali się na OS3, a Szejowie stracili pierwszą pozycję. Trzecie miejsce po pierwszej pętli zajmowali Dariusz Poloński i Łukasz Sitek. Tuż za podium plasowali się Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski, których głównym celem na Rajd Wisły jest utrzymanie drugiej pozycji w punktacji mistrzostw, a co za tym idzie - przypieczętowanie tytułu wicemistrzów kraju.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Hampel, Kępa, Korościel i Gajewski
Na OS3 jazdę zakończyła jedyna załoga, która mogła pokrzyżować szyki Byśkiniewiczowi i Siatkowskiemu, a więc Sylwester Płachytka i Rafał Fiołek. Skoda Fabia Rally2 evo prowadzona przez zawodnika z Polanicy-Zdroju wypadła z drogi po uderzeniu w szykanę. Załodze nic się nie stało, ale uszkodzenia wykluczyły ich z dalszej jazdy, co w praktyce zapewnia wicemistrzostwo Byśkiniewiczowi i Siatkowskiemu. W tym samym miejscu zmagania zakończyli również Aleksander Terlecki i Michał Marczewski.
Druga piątkowa pętla rozpoczęła się od zwycięstwa Szejów na trasie oesu Kubalonka. Wróblewski i Wróbel stracili jednak raptem 0,3 sekundy do liderów rajdu. Duet Orlen Team odpowiedział błyskawicznie, bo już na kolejnej próbie. Najlepszy czas na drugim przejeździe oesu Partecznik pozwolił im oddalić się od Szejów.
Kluczowy dla losów rywalizacji okazał się finałowy odcinek pierwszego etapu. Po uszkodzeniu miski olejowej do jego mety nie dojechali Jarosław i Marcin Szejowie. Ich pech awansował na drugie miejsce Polońskiego i Sitka (+22,3 s), a Byśkiniewicza i Siatkowskiego na pozycję numer trzy (+34,0 s). Na miejscu czwartym pierwszy dzień kończą Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (Ford Fiesta Rally2, +1:12,4 s).
Harmonogram sobotniego, blisko dwukrotnie dłuższego etapu rajdu, tworzą oes Istebna (11 km) oraz nowy odcinek Rychwałd (24,14 km). Pierwszy będzie pokonywany trzykrotnie (od 8:13, 12:39 i 17:20), a na trasie najdłuższego z oesów zawodnicy pojawią się dwukrotnie (od 9:46 i 14:12). Część trasy odcinka Rychwałd, wiodącego z Żywca do Gilowic, również będzie zapętlona. Przerwy na serwis zaplanowano pod żywieckim amfiteatrem. Ceremonia zakończenia zawodów i rozdania pucharów rozpocznie się o godzinie 18:20 na placu Hoffa w Wiśle.
68. Rajd Wisły - klasyfikacja generalna po OS 6:
1. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2 Evo) 26:39.6 s
2. Poloński/Sitek (Volkswagen Polo GTI R5) +22,3 s3
3. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 Evo) +34,0 s
4. Kołtun/Pleskot (Ford Fiesta MkII) +1:12.4 s
5. Parys/Syty (Ford Fiesta Rally3) +1:27.0 s
6. Matulka/Dymurski (Ford Fiesta Rally3) +1:33.2 s
7. Tochowicz/Białowąs (Citroen C3 Rally2) +1:51.6 s
8. Nowak/Grzelka (Opel Corsa Rally4) +2:24.1 s
9. Jurecki/Jamroziak (Peugeot 208 R2) +2:52.6 s
10. Górny/Janasz (Peugeot 208 R2) +3:07.9 s
Czytaj także:
- Fatalna wiadomość dla F1. Wszystkiemu winna dominacja Red Bulla?
- Zawdzięcza wszystko Kubicy. Przyjaciel Polaka szykuje się na podbój USA