Kajetan Kajetanowicz w efektownym stylu zainaugurował tegoroczne zmagania w najbardziej prestiżowych zawodach rajdowych. Mistrz świata WRC2 Challenger po raz trzeci z rzędu odniósł sukces w legendarnym Rajdzie Safari, czym potwierdził, że pozostaje w najwyższej formie. Kierowca z Ustronia, który wielokrotnie przyznawał, że lubi trudne wyzwania, po morderczej kenijskiej rundzie zdecydował się na zdradliwe włoskie szutry o zmiennej przyczepności.
Do rywalizacji w Rajdzie Sardynii w kategorii WRC2 zgłosiło się aż czterdzieści załóg, z których trzydzieści sześć będzie punktować również w WRC2 Challenger. To rekordowa liczba konkurentów w tegorocznym sezonie rajdowych mistrzostw świata. Na starcie stanie aż siedem załóg aktualnej czołowej dziesiątki WRC2, co zapowiada rywalizację na najwyższym możliwym poziomie.
Polak w Rajdzie Sardynii wystartuje już po raz szósty. Do tej pory na włoskiej wyspie trzykrotnie stawał na podium, ostatni raz w zeszłym roku, zajmując pierwsze miejsce w WRC2 Challenger i trzecie w WRC2. Rewelacyjny wynik pozwolił wyjść na prowadzenie w klasyfikacji WRC2 Challenger 2023, w której na koniec sezonu Kajetan Kajetanowicz i jego pilot Maciej Szczepaniak wywalczyli upragnione mistrzostwo świata. Do tegorocznej rywalizacji w Rajdzie Sardynii załoga Orlen Rally Team przystąpi już 31 maja.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Lebiediew sprzedał restaurację. Zdradził powody
- Po udanym początku sezonu i zwycięstwie na Safari teraz wybieramy się do Włoch na Rajd Sardynii. Wysoka skala trudności, mocna konkurencja, zróżnicowana nawierzchnia na odcinkach oraz wysokie temperatury - tak krótko mogę scharakteryzować ten rajd. Urokliwa Sardynia to popularny kierunek wakacyjny, ale my nie jedziemy tam wypoczywać. Mamy w tym roku bardzo silną stawkę, co jest pozytywne, bo lubię się ścigać z szybkimi rywalami. Jestem dobrze nastawiony, cały zespół Orlen Rally Team podczas przygotowań spisywał się obiecująco, ale prawdziwy egzamin przed nami - komentuje Kajetan Kajetanowicz.
Rajd Sardynii charakteryzuje się dużym skomplikowaniem logistycznym. Organizator przygotował w tym roku szesnaście odcinków specjalnych o łącznej długości blisko trzystu kilometrów, a całościowy dystans do przejechania, razem z drogami dojazdowymi, wyniesie ponad tysiąc kilometrów. Włoska runda będzie więc wymagająca nie tylko dla samochodów i opon, które czeka starcie z ostrymi głazami, ale także dla załóg, walczących długie godziny w wysokich temperaturach.
Tegoroczny Rajd Sardynii podzielono na trzy etapy, rywalizacja odbędzie się w dniach 31 maja-2 czerwca.
Czytaj także:
- Wojna między Red Bullem a Mercedesem. Horner wbił szpilkę rywalowi
- Uciszył krytyków świetnym występem. Czy to przyszły mistrz F1?