Niespełna miesiąc dzieli nas od ogromu emocji w Mikołajkach. To właśnie tam w dniach 27-30 czerwca rozegrany zostanie 80. ORLEN Rajd Polski. Impreza po kilkuletniej przerwie powróciła do kalendarza rajdowych mistrzostw świata WRC. Oznacza to, że na Mazurach pojawią się najlepsi kierowcy globu - tacy jak Sebastien Ogier, Ott Tanak czy Thierry Neuville.
ORLEN 80. Rajd Polski ze szczególną historią
Przed laty z trasami na Mazurach miał okazję zapoznać się Robert Kubica. Gdy krakowianin ścigał się w WRC, na trasach odcinków specjalnych zawsze dopingowały go tłumy kibiców. 39-latek pamięta te obrazki do teraz. - Rzadko mam okazję startować w Polsce przed własną publicznością, więc to było coś szczególnego - wspomina Kubica w rozmowie z WP SportoweFakty.
ORLEN 80. Rajd Polski łączy bajeczne Mazury z ogromnymi prędkościami, stąd też wielu kierowców ucieszyła wiadomość o powrocie Mikołajek do kalendarza WRC. - Pokazuję znajomym nagrania z oesów i są w szoku - podkreśla Kubica, a wielu jego kolegów chciałoby się kiedyś sprawdzić na szutrowych trasach w naszym kraju.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto
Polski klasyk to obok Rajdu Monte Carlo impreza z najdłuższą historią. Pierwsza edycja odbyła się już w 1921 roku, choć dopiero w sezonie 1960 użyto sformułowania "Rajd Polski". Na przestrzeni lat zawody zmieniały też swoją bazę. Za pierwszym podejściem kierowcy przejechali trasę z Warszawy do Białowieży. Później najszybsze załogi rywalizowały m.in. w okolicach Wrocławia i Krakowa.
Takich rajdów jest coraz mniej
Po latach ORLEN 80. Rajd Polski ma coś szczególnego. Uwagę na to zwraca Mikołaj Marczyk, kierowca Orlen Team. - Z perspektywy zawodniczej, międzynarodowej rywalizacji, szutrowe trasy mają pewnego rodzaju unikalność. Ten charakter jest doceniany przez organizatorów mistrzostw świata. Rajdów szutrowych jest coraz mniej i coraz trudniej je organizować - mówi Marczyk w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Nawet na samych Mazurach część dróg przechodzi na asfalt, więc organizatorzy muszą wytężać swoje prace, aby znaleźć takie trasy, abyśmy mogli co roku rywalizować. Dlatego też ten rajd uwielbiany przez wszystkie załogi na świecie. To nie tylko my, patriotycznie, kochamy się ścigać na Mazurach. Zagraniczne załogi cieszą się z powrotu Rajdu Polski do WRC - dodaje Marczyk.
Młody kierowca z Łodzi w przeszłości wygrywał polski klasyk, gdy ten był rundą mistrzostw Europy. Marczyk zna trasy wokół Mikołajek, ale to wcale nie oznacza, że będzie mu łatwiej. - To zawsze jest jakaś przewaga. Tylko z przewagą jest tak, że trzeba ją odpowiednio wykorzystać w rywalizacji sportowej. Znamy teren i wiemy, jak ustawić samochód. Tyle że potem stajemy na odcinku specjalnym i musimy właściwie wykorzystać to doświadczenie - komentuje kierowca Orlen Team.
Sporo do powiedzenia w Mikołajkach może mieć chociażby pogoda. W przeszłości zdarzało się, że oesy polskiej rundy WRC były rozgrywane w strugach deszczu. - W rajdach samochodowych jest wiele elementów improwizacji, w których w ułamkach sekund musimy podejmować właściwą decyzję. Nie do końca jesteśmy w stanie przewidzieć pogodę, sytuację na odcinku specjalnym. Mamy przewagę wiedzy i terenu, ale to nie oznacza, że mamy jednoznaczną szansę na zwycięstwo. Dlatego musimy zachować pokorę i uwagę, przejechać rajd z mieszanką szybkości, strategii i taktyki - podkreśla Marczyk.
ORLEN 80. Rajd Polski odbędzie się od 27 do 30 czerwca. Bilety na zawody są do nabycia na stronie topgift.pl.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
- Verstappen zrobi sobie przerwę od F1? Zaskakujący pomysł
- To koniec! Kierowca F1 się doigrał, jest oświadczenie zespołu