Tym samym załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR wycofała się z Rajdu F rancji. Wyciek paliwa Polacy zauważyli w piątek przed kończącym dzień oesem Mulhouse (4,65 km). Ubytek paliwa był tak duży, że kontynuowanie jakiejkolwiek jazdy groziło pożarem samochodu i w konsekwencji jego całkowitym zniszczeniem. Wobec tego zespół postanowił wycofać się z piątkowej rywalizacji i podjąć próbę naprawy samochodu, by Oleksowicz i Obrębowski mogli wrócić do ścigania w sobotni poranek.
Maciek Oleksowicz: Do strefy serwisowej dotarliśmy tuż przed północą Mechanicy mieli aż trzy godziny na naprawę, ale już po 30 minutach wiedzieliśmy, że spełnił się czarny scenariusz. Źródłem nieszczelności okazał się być uszkodzony zbiornik paliwa i konieczna była jego wymiana. Niestety bak to nie jest część, którą wozi się „na zapasie”, a najlepszym tego przykładem jest fakt, że również M-Sport nie dysponował nowym zbiornikiem. W związku z tym nie pozostało nam nic innego jak wycofać się z rajdu. Oczywiście bardzo żałujemy, bo nie tylko liczyliśmy tu na kolejne punkty w klasyfikacji SWRC, ale także polubiliśmy te oesy, a jazda dawała nam mnóstwo frajdy. Bardzo dziękujemy kibicom za wszystkie dobre słowa i ściskanie za na kciuków. Postaramy się zakończyć sezon SWRC dobrym akcentem w Katalonii.
Przed awarią załoga zespołu Castrol TRW MOTOINTEGRATOR zajmowała piąte miejsce w klasyfikacji SWRC zawodów. Rajd Francji to pierwsza impreza z cyklu SWRC, z której Oleksowicz i Obrębowski wracają bez punktów. W pięciu poprzednich startach Polacy zgromadzili w sumie 65 punktów.