Robert Kubica wygrał Rally di Como, który składał się z 11 odcinków specjalnych z przewagą pół minuty nad drugim kierowcą, pomimo problemów z hamulcami w końcówce rajdu. Polski kierowca powrócił do świata sportów motorowych i ciągle ma nadzieję, że wróci do Formuły 1.
Teraz przed Robertem Kubicą kolejny rajd, tym razem trudniejszy - Rallye du Var we Francji. Wystartują w nim również doświadczeni kierowcy WRC i IRC m.in. Freddy Loix za kierownicą Peugeot 307 WRC
Polak przyznał także, że po przetestowaniu w Como Citroena C4 WRC chce się zmierzyć z większym wyzwaniem i sprawdzić swoją sprawność. - To była dobra przygoda i test przed Rallye du Var - przyznał krakowianin w rozmowie z "Gazzetta dello Sport". - Ten rajd bardzo mi się przydał, ponieważ był wymagający i pozwolił mi sprawdzić samochód. Te auto ma niesamowity potencjał - dodał.
- Twardo stąpam po ziemi i muszę sprawdzić się w wymagających zawodach. Jestem facetem wyścigowym i walczę o setne części sekundy. Jeśli idzie mi źle, to się złoszczę, Mam jednak siły, aby zareagować i walczyć do samego końca. Re, Fontana i Porro naciskali na mnie, ale zdołałem ich pokonać. Wygrałem, ale będę uczciwy - Citroen C4 WRC to wyjątkowe auto, które z pewnością da mi jeszcze sporo satysfakcji - zakończył Polak.
Robert Kubica: Liczę na więcej sukcesów po Rally di Como
Polski kierowca ma nadzieję, że po zwycięstwie we włoskim rajdzie, osiągnie jeszcze większe sukcesy za kierownicą auta Citroen C4 WRC.