Rajd Polski trafi do kalendarza MŚ - rozmowa z Andrzejem Witkowskim, szefem PZM

PZM podpisał umowę sponsorską z firmą Lotos. - Wierzę, że przy wsparciu tak potężnego sponsora Rajd Polski trafi w 2014 roku do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata - powiedział Witkowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Frączak: Polski Związek Motorowy podpisał umowę z Lotosem na mocy, której ten dostawca paliw będzie tytularnym sponsorem Rajdowych Mistrzostw Polski, w tym 70. Rajdu Polski. Co dla PZM oznacza nawiązanie współpracy z Lotosem?

Andrzej Witkowski: Podpisanie długoterminowej umowy jest historyczną sprawa dla PZM. To dla nas coś wyjątkowego. Bez najmniejszych przeszkód będziemy mogli przeprowadzić Rajdowe Mistrzostwa Polski. Zyskamy stabilizację finansową. Zanim Lotos podpisał z nami umowę, postawił trzy warunki. Chciał, aby zawody odbywały się w duchu transparentności, uczciwości oraz Fair Play. Jako, że PZM od dawna jest orędownikiem tych trzech zasad, nie miał więc kłopotów ze spełnieniem tych warunków.

Umowa została podpisana na trzy lata. Czy jest pan zadowolony z jej okresu?

- Każdy chciałby z tak stabilnym sponsorem związać się na jak najdłuższy okres. Nie mamy jednak prawa narzekać na długość umowy. Przecież jeśli obie strony będą z niej zadowolone, to zawsze może ona zostać przedłużona. Lotos będzie także sponsorem Rajdu Polski, który w tym roku odbędzie się po raz siedemdziesiąty. Tylko słynne Monte Carlo jest starsze. Historia jest ważna, ale dla nas ważne jest też to, aby podnieść poziom mistrzostw Polski. Poprzez wsparcie Lotosu będziemy mogli je przeprowadzić na wyższym poziomie organizacyjnym. Rajdy cieszą się zainteresowaniem dużej ilości kibiców. Ważne dla nas jest to, aby stale poprawiać warunki, w których mogą oni oglądać rajdy.

Czy mógłby pan zdradzić trochę więcej szczegółów wynikających z umowy PZM z Lotosem?

- O stronie finansowej nie mogę nic powiedzieć, bo obowiązuje mnie tajemnica handlowa. Lotos będzie tytularnym sponsorem Rajdu Polski oraz cyklu Rajdowych Mistrzostw Polski. Poza tym imprezy, jakie się u nas odbywają, będą poligonem doświadczalnym dla produktów Lotosu. Dadzą odpowiedź jak one będą spisywać się w ekstremalnych warunkach. Lotos ma zamiar przygotować wiele atrakcji dla kibiców. Będą specjalne strefy dla fanów rajdów. Kibice, którzy nabędą produkty Lotosu, będą mogli mogli spotkać się z kierowcami Lotosu, a więc z Michałem Kościuszko, Kajetanem Kajetanowiczem.

Jakie rajdy będą należeć do grona Rajdowych Mistrzostw Polski?

- Będzie siedem eliminacji. Z kalendarza wypadł Rajd Słowacji, który nie cieszył się zbyt wielkim zainteresowaniem naszych kierowców. Został zastąpiony przez inny rajd, który odbędzie się poza granicami naszego kraju. W skład Rajdowych Mistrzostw Polski wejdzie szutrowy Rajd Litwy. W sumie do Rajdowych Mistrzostw Polski dopuszczono Rajd Świdnicki, Rajd Wisły, Rajd Karkonoski, asfaltowy Rajd Rzeszowski, Rajd Litwy, który odbędzie się w okolicach Kowna, Rajd Polski oraz Rajd Dolnośląski. Zrezygnowaliśmy ze ścigania się w zimę. Taki rajd jest bardzo kosztowny jeśli chodzi o organizację, a zimy mamy jakie mamy. W poprzednim roku chcieliśmy ścigać się w zimowej scenerii, tyle że zabrakło śniegu. Poza tym na początku roku wielu zawodników nie ma jeszcze dopiętych budżetów. W rajdzie musi wystartować odpowiednia ilość załóg, aby przynajmniej koszty organizacji się zwróciły.

Ile w rajdzie rozgrywany w zimie musi pojawić się załóg, aby organizator wyszedł choćby na niewielki plus od strony finansowej?

- Przynajmniej czterdzieści. Nie jest łatwo o taką ilość na początku roku, gdy wiele ekip jeszcze rozmawia ze sponsorami. Podczas rajdu rozgrywanego w zimie musi być śnieg, a gdy go brakuje, traci on sens. Organizowany jest m.in. po to, aby zawodnicy nabierali coraz większego doświadczenia w tych specyficznych warunkach. A przeprowadzenie rajdu, to duży wysiłek finansowy. Pozyskaliśmy co prawda możnego sponsora, ale środkami jakie dostaniemy od Lotosu musimy rozważnie gospodarować.

A co wsparcie Lotosu znaczy w kontekście obecności Rajdu Polski w rywalizacji międzynarodowej?

- Wierzę, że przy wsparciu tak potężnego sponsora Rajd Polski trafi w 2014 roku do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata. Będziemy robić wszystko, aby tak się stało. Czekamy na rozmowy z FIA, które możemy rozpocząć już w marcu.

Jaka jest szansa, aby tak się stało?

- Myślę, ze całkiem spora. Będziemy proponować FIA powrót Rajdu Polski do kalendarza mając wsparcie Lotosu, potężnego sponsora. Niestety tendencja jest taka, ze FIA wycofuje rajdy z Europy. Uważa, ze na Starym Kontynencie jest ich za dużo. FIA chce, aby więcej rajdów odbywało się na innych kontynentach. Mamy jednak dwie koncepcje na powrót Rajdu Polski do światowej czołówki. Jeśli zorientujemy się, że ciężko będzie przekonać FIA do powrotu mistrzostw świata do Polski, wtedy zaproponujemy inne rozwiązanie. Półtora dnia rajd trwałby w Polsce, dwa odcinki odbyłyby się na Litwie, a potem nastąpiłby przejazd na Łotwę. Tak jak wspomniałem wcześniej, już od marca rozpoczną się na ten temat rozmowy z FIA. Około września będziemy wiedzieć czy jesteśmy w kalendarzu mistrzostw świata czy też musimy prowadzić kolejne rozmowy. Rajdy chcą organizować Australia, Nowa Zelandia, kraje z Azji, dlatego FIA zamierza odebrać trochę miejsc Europie. Jestem jednak dobrej myśli. W 2009 roku Rajd Polski znalazł się w kalendarzu największych imprez na świecie i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Wszystkim podobały się nasze trasy, organizacja.

Czy z jakimiś innymi krajami PZM chciał nawiązać jeszcze współpracę?

- Tak. Rozmawialiśmy z Czechami, a także z Austriakami, ale nie byli zainteresowani wspólnymi rajdami. Litwini może nie są tak doświadczeni jak Czesi, ale za to przyjadą do nas, a my pojedziemy na Litwę. Rajd Polski będzie jedną z eliminacji Rajdowych Mistrzostw Litwy, a Rajd Litwy jedną z eliminacji Rajdowych Mistrzostw Polski. Dla PZM bardzo ważne jest to, aby Rajd Polski znów był w WRC. Przecież w WRC jest Michał Kościuszko, pojedzie on w całym cyklu mistrzostw. Dobrze byłoby, aby mógł w przyszłości wystartować w Rajdzie Polski znajdującym się w kalendarzu mistrzostw świata.

Na co stać Michała Kościuszkę w WRC?

- Po raz pierwszy wystartuje on w cyklu WRC. Rajdów jest sporo, bo trzynaście. Rozgrywane są na czterech kontynentach. Przekrój jest różnorodny, od Nowej Zelandii, Australii, Argentyny po zmagania w zimę, na śniegu. Myślę, że pierwszy rok startów powinien potraktować jako możliwość zdobycia doświadczenia. Natomiast w 2014 czy w 2015 roku powinien myśleć o walce o czołowe miejsca. Gdyby w 2013 roku udało mu się znaleźć w pierwszej dziesiątce, w klasyfikacji generalnej, byłby to wspaniały wynik.

Gdzie będzie mu najtrudniej?

- Rajd Szwecji już za nim. Chyba, jeśli chodzi o nawierzchnię, na pozostałych rajdach nie powinno być trudniej. W jeździe na śniegu nie ma jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia. Jeśli chodzi o sukcesy, to szukałbym ich póki co poza Europą. Rajd Meksyku, Rajd Argentyny, one odbywają się na szutrach. Michał dobrze czuje się na tego typu nawierzchni.

Źródło artykułu: