Robert Kubica był jedynym przedstawicielem fabrycznego zespołu Citroena, który miał okazję testować w tym tygodniu model DS3 WRC przed startem w Rajdzie Wielkiej Brytanii.
Mikko Hirvonen przyznaje, że nie rozumie decyzji zespołu, który wsparł debiutującego w najwyższej klasie Polaka zapominając o swoich podstawowych kierowcach (oprócz Kubicy i Hirvonena w barwach Citroena wystąpi również Dani Sordo - przyp.red.).
- Robert nigdy nie startował tym samochodem więc to logiczne, aby spędził trochę czasu za kierownicą, ale ta sytuacja nie jest idealna dla nas - powiedział Fin.
- Mamy tylko dwa przejazdy na odcinku testowym, a później przystępujemy do bardzo ważnych kwalifikacji. Nie jest różowo zwłaszcza, że Volkswagen przeprowadził długie testy i przejeżdża na rajd przygotowany w stu procentach - dodał.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Kierowca Citroena podkreśla, że kwalifikacje mogą mieć decydujący wpływ na ostateczne wyniki w całym rajdzie. - W Wielkiej Brytanii chcesz startować jako pierwszy, jeśli Ci się nie uda to wiadomo, że twoje szanse na zwycięstwo drastycznie maleją - tłumaczył Hirvonen.