Znany także pod nazwą "Szutrowe Grand Prix" fiński rajd jest synonimem prędkości, a to coś, co powinno dobrze pasować zwycięzcy z Formuły 1. Właśnie w fińskich lasach odbyło się aż osiem z dziesięciu najszybszych rajdów WRC - w tym najszybszym, w 2005 roku, średnia prędkość wyniosła 122,86 kilometrów na godzinę.
Prędkość to jednak nie wszystko, więc słynny rajd stał się czymś w rodzaju wyspecjalizowanego testu, w którym jest bardzo mało miejsca na błędy. Szalenie szybkie odcinki usiane są ukrytymi podbiciami oraz skokami i wymagają doświadczenia, które ma kluczowy wpływ na wyniki rajdu.
[ad=rectangle]
Prawidłowa pozycja samochodu przed każdym startem i lądowaniem jest wyjątkowo ważna, w czym dużą rolę odgrywają piloci, którzy muszą dawać z siebie wszystko - dyktować opis wyraźnie i precyzyjnie przy prędkościach zapierających dech w piersiach. Rajd Finlandii sprzyja odważnym.
W drodze do mistrzostwa WRC2 w 2013 roku Robert Kubica wystartował w Finlandii, zajmując bardzo dobre drugie miejsce w klasie oraz dziewiąte w klasyfikacji generalnej. To da mu dobrą podstawę do dalszych postępów, tym razem za kierownicą samochodu WRC. To będzie dalszy ciąg nauki i odkrywania, jak auto najwyższej kategorii zachowuje się na charakterystycznych odcinkach. Polski kierowca chce rozpocząć drugą połowę sezonu mocnym akcentem.
Krakowianin z pewnością może czuć się pewnie po odniesieniu pierwszego zwycięstwa za kierownicą Fiesty RS WRC. W aucie przygotowanym przez zespół A-Style z technologicznym wsparciem M-Sportu Polak dominował na asfaltowych trasach włoskiego Rally Internazionale del Casentino.
- Finlandia to wyjątkowy, bardzo szybki rajd, ale po Rajdzie Polski nie będzie to aż tak duży skok, jak miałoby to miejsce po Sardynii czy Grecji. Wówczas średnie prędkości byłyby o 30-40 kilometrów na godzinę wyższe, co wywołałoby znacznie większy efekt - taki, jak w zeszłym roku - powiedział.
- Gdy przyjechałem tam po raz pierwszy, pomyślałem sobie "wow"! Tym razem zmiana tempa z rajdu na rajd nie będzie już tak wielka, ponieważ polskie odcinki też były ekstremalnie szybkie. Wciąż jednak fińskie oesy mają kompletnie inną charakterystykę w porównaniu z polskimi drogami. Jest znacznie więcej zakrętów przez szczyty i układ odcinków też się różni. Tylko prędkości będą podobne.
Wystartowałem już w Finlandii w zeszłym roku i mniej więcej połowa rajdu będzie taka sama, jak wtedy, więc przynajmniej wiem czego się spodziewać i na czym powinienem się koncentrować podczas zapoznania. Postaramy się przygotować tak dobrze, jak potrafimy, ale to będzie nasz pierwszy start w tym rajdzie w samochodzie WRC i moja jazda także zmieniła się przez ten rok, więc będzie to kompletnie inny rajd w porównaniu z tym, co zapamiętałem. Przynajmniej wiem, na co zwracać uwagę i jest trochę łatwiej, gdy jedziesz na rajd, na którym już byłeś - zakończył Kubica.