Sebastien Ogier zdradził powód słabszej formy

Czempion WRC Sebastien Ogier przyznał, że debata na temat przyszłości cyklu rajdowych mistrzostw świata wpłynęła na jego motywację w trakcie obecnego sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Sebastien Ogier po zwycięstwie w Rajdzie Hiszpanii zapewnił sobie drugi w karierze tytuł mistrza świata WRC. Francuz przyznał po zakończeniu imprezy, że ciągnąca się miesiącami dyskusja na temat radykalnej reorganizacji formatu rajdowych mistrzostw świata (FIA ostatecznie nie zdecydowała się na większość zmian) zaprzątała jego myśli.
[ad=rectangle]

- Miałem kilka trudnych momentów w tym sezonie. Byłem słaby psychicznie, zaniepokojony przyszłością naszego sportu i moja motywacja spadła - przyznał Ogier.

- Kiedy tak się dzieje nie wykonujesz swoich obowiązków w 100 procentach. Nawet, gdy z boku widać, że jest mi łatwo, to wcale tak nie jest. Mała chwila nieuwagi może sprawić, że wszystko idzie w złym kierunku - dodał.

Po świetnej pierwszej połowie sezonu (5 zwycięstw w 7 rajdach) w drugiej połowie roku Ogier stracił ważne punkty po słabszych występach w Niemczech (dwa razy wypadł z trasy) i Francji (13.miejsce). - Mogłem stracić to, na co ciężko pracowałem od początku sezonu. To byłoby głupie. Udało mi się w porę zareagować. Bardzo pomógł mi zespół oraz moja żona - powiedział mistrz świata.

Niestety dla Ogiera w przyszłorocznym regulaminie nie dojdzie do zmiany punktu, który nakazuje liderowi mistrzostw otwierać trasę. Wbrew temu nad czym pomstował Francuz, zasada ta będzie obowiązywać podczas dwóch dni.

- Oczekiwałem dokładnie czegoś innego. Jeśli jesteś w czołówce i musisz rozpoczynać odcinek specjalny, to w niektórych rajdach nie będziesz miał szans na wygraną - stwierdził lider Volkswagena.

- Nie znam sportu w którym lider albo mistrz świata znajduje się w sytuacji, w której nie ma większych szans na wygranie kolejnej rundy - dodał.

Komentarze (0)