Oficjalny kanał mistrzostw świata poinformował z kolei za pośrednictwem Twittera, że Polak znów będzie jeździł Fordem Fiestą. - Decyzja o pozostaniu w rajdach, a nie o powrocie do ścigania na torze wydaje się być właściwa. Robert jest bogatszy o wzloty i upadki - ocenia dziennikarz motoryzacyjny Polskapresse Tomasz Szmandra.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Trochę szkoda że nie wyścigi.