Łukasz Pieniążek; przełamaliśmy złą passę

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur udowodnili, że należą do jednych z najszybszych kierowców w stawce Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów. Podczas Rajdu Barum polska załoga zajęła znakomite 2. miejsce w klasyfikacji cyklu.

Przedostatnia runda juniorskiego czempionatu została rozegrana w czeskim Zlinie, nieopodal polskiej granicy na starcie zgromadziło się ponad 130 załóg. Licząca 15 odcinków specjalnych trasa wiodła przez charakterystyczne asfalty pełne niespodzianek i bardzo wymagających momentów. O tym, jak trudne są to trasy przekonało się wielu utytułowanych zawodników. Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur od pierwszych kilometrów postawili na szybką, ale jednocześnie także rozsądną jazdę. Celem były oczywiście kolejne punkty w mistrzostwach Europy, jednak najważniejsze było uniknięcie przygód i dotarcie do mety.

- Mamy za sobą naprawdę ciężki okres, więc przystępowaliśmy do Rajdu Barum bardzo mocno zmotywowani i chcieliśmy przełamać złą passę. Przez cały weekend jechaliśmy szybkim tempem, ale przy okazji unikaliśmy błędów. Priorytetem było zdobycie punktów i powrót na podium Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów. Zrealizowaliśmy ten plan i zajęliśmy 2. miejsce w Rajdzie Barum, co nas naprawdę niezmiernie cieszy. Przed nami ostatnia runda cyklu Rajd Liepaja, do którego przystąpimy uskrzydleni wynikiem z Czech. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, których doping był dla nas szalenie ważny - powiedział Pieniążek.

Polska załoga powróciła do czołowej trójki w klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostw Europy Juniorów. Już za dwa tygodnie Pieniążek i Mazur staną na starcie ostatniej rundy cyklu w łotewskim Rajdzie Liepaja.

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Nie przejmuję się już tym, co się stało w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: