W styczniu 2015 roku podczas konferencji prasowej w Tokio, prezes Toyota Motor Corporation Akio Toyoda ogłosił powrót fabrycznego zespołu Toyoty. Przez dwa lata ekipa inżynierów i kierowców pod wodzą szefa teamu, czterokrotnego mistrza świata Tommiego Makinena udoskonalała Yarisa WRC, aby w sezon 2017 wejść z rozpędu i nie odstawać od Hyundaia, Citroena, czy Fiesy wystawianej przez M-Sport.
Nikt jednak, nie włączając w to pracowników i kierowców Toyoty Gazoo Racing, nie przypuszczał, że Yaris od pierwszej rundy w Monte Carlo będzie walczył o zwycięstwo, a już w drugim starcie w Szwecji lider zespołu Jari-Matti Latvala wygra i zostanie liderem klasyfikacji mistrzostw.
- Nasz zespół dał z siebie wszystko. Wykonali ogromną pracę. Zrobili doskonały samochód, nie mieliśmy z nim żadnych problemów. W Szwecji Latvala był najsilniejszym człowiekiem na świecie. Nie mam już żadnych wątpliwości, że możemy walczyć o tytuł - mówił po Rajdzie Szwecji Makinen.
Yaris WRC udowodnił, że świetnie radzi sobie w warunkach zimowych, na lodzie i śniegu. Teraz przed Toyotą test na nawierzchni szutrowej, w wymagającym Rajdzie Meksyku.
ZOBACZ WIDEO: Mike Mollo oburzony: Oni znowu to robią!
Zawody odbędą się głównie w górach otaczających miasta Leon, Silao, Irapuato i Guanajuato w stanie Guanajuato. Od włączenia imprezy do FIA WRC w 2004 roku jej popularność stale rośnie. Obecnie należy do pięciu największych rajdów świata pod niemal każdym mierzalnym względem.
Rajd Meksyku będzie wymagającą próbą dla nowej generacji samochodów WRC, przygotowanych na ten sezon według nowych regulacji FIA. Ich sprawność, wytrzymałość i osiągi zostaną po raz pierwszy sprawdzone na drogach szutrowych. Temperatury sięgające 30°C to tylko jedno z wyzwań dla silników i przekładni. Drugim jest rozrzedzone powietrze na dużych wysokościach - najwyższy punkt na trasie Rajdu Meksyku sięga 2 737 m n.p.m. Na tej wysokości silniki tracą 20 procent mocy. Ograniczona moc samochodów powoduje, że ewentualne błędy kierowców mają poważniejsze konsekwencje, gdyż ponowne rozpędzenie się zajmuje więcej czasu. Ponadto potencjalne zagrożenie stanowią także betonowe odpływy wody.
Toyota po dwóch rundach po powrocie do WRC wie, że nie musi mieć żadnych kompleksów względem rywali i odważnie zapowiada, że w Meksyku celuje w zwycięstwo. Tym bardziej, że ubiegłoroczną edycję wygrał Latvala.