Rajd Szwecji: Łukasz Pieniążek uszkodził auto

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Łukasz Pieniążek w aucie WRC-2 w Szwecji
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Łukasz Pieniążek w aucie WRC-2 w Szwecji

Pechowo zakończył się dla Łukasza Pieniążka występ w Super OS-ie rozpoczynającym 66. Rajd Szwecji. Startujący w klasie WRC-2 polski kierowca uderzył w bandę i uszkodził drążek kierowniczy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Teraz musimy przejechać dość daleką drogę na serwis z lekko przekrzywionym kołem. Rano nasi mechanicy będą mieli zaledwie 15 minut na naprawdę auta, więc muszą się sprężyć. Mam nadzieję, że im się to uda - powiedział Łukasz Pieniążek  zaraz po zakończeniu rywalizacji na torze w Karlstad.

Po pechowym starcie w Karlstad Polak plasuje się na 13. miejscu w klasyfikacji WRC-2. - Na szczęście to był bardzo krótki odcinek i straty są bardzo niewielkie, więc można je odrobić - wyjaśnił kierowca grupy Printsport Racing.

Wcześniej Polak obiecująco wypadł na odcinku testowym, czyli tzw. shakedownie. - Widać, że te czasy na tle konkurencji są coraz lepsze - mówił Pieniążek jeszcze przed rozpoczęciem Super OS.

Rajdowiec przyjechał na Rajd Szwecji z dużymi nadziejami. - Przede wszystkim będziemy mierzyć w dobre czasy na odcinkach specjalnych, a końcowy wynik będzie przecież ich konsekwencją. Mam nadzieję, że zakończymy rajd w pierwszej piątce. To by mnie satysfakcjonowało - dodał krakowianin.

ZOBACZ WIDEO Świetny występ Zielińskiego, Napoli rozbiło Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)