Dreszczowiec pośród sadów - Zaleski i Gruszczyński zwycięzcami IV rundy Motul HRSMP

Materiały prasowe / Grzegorz Rybarski
Materiały prasowe / Grzegorz Rybarski

Rajd Nadwiślański był jedyną tegoroczną rundą Motul Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zlokalizowaną na Lubelszczyźnie. Okazał się kolejnym ciężkim sprawdzianem zarówno dla zawodników, jak i ich maszyn.

Upalna pogoda oraz nawierzchnia o zmiennej przyczepności pozwalały się wykazać bezbłędną i czystą jazdą, jak również umiejętnością utrzymania samochodu w pełnej sprawności. Końcówka rajdu była istnym dreszczowcem - dwie prowadzące do ostatniej próby załogi musiały się na niej wycofać, a "rzutem na taśmę" sytuację wykorzystali Piotr Zaleski i Jacek Gruszczyński (Porsche 911 RS SC), sięgając po zwycięstwo w zawodach.

Po spędzeniu dwóch ostatnich rajdowych weekendów w górzystych rejonach kraju, czwarta eliminacja Motul HRSMP „uciekła” do Puław. Organizatorzy Rajdu Nadwiślańskiego poprowadzili jego trasę na południe od miasta po asfaltowych próbach biegnących przez sady i pola. Pozornie proste odcinki specjalne okazały się niezwykle podstępne. Zawodników zaskakiwała zmienna przyczepność, a samochody często musiały być traktowane delikatnie, by mogły znieść trudy upalnej aury. W niedzielę dodatkowym utrudnieniem był brak powrotu do Puław na duży, 30-minutowy serwis. Załogi musiały radzić sobie z wykorzystaniem wyłącznie tych części, jakie zostały zabrane na pokład rajdówek rano. Pomocną rękę mechanicy mogli podać tylko na kwadrans - podczas oddalonego serwisu w Kraśniku.

W klasyfikacji międzynarodowych kategorii historycznych (FIA 1-4) od początku prym wiedli Piotr Zaleski i Jacek Gruszczyński. Zawodnicy Automobilklubów Orskiego i Krakowskiego nadawali tempo w historycznej klasyfikacji generalnej, ale po pierwszym etapie musieli jednak uznać wyższość załóg Luty/Celiński i Głowala/Głowala. Wśród wszystkich załóg zajmowali oni z kolei piątą lokatę. Gdy na ostatniej pętli wydawało się już, że klasyfikacja jest poukładana doszło do „trzęsienia ziemi” i to na finałowym odcinku rajdu. Problemy techniczne rywali i bojowe nastawienie załogi Porsche 911 przyniosły awans i zwycięstwo wyrwane w ostatniej chwili. W historycznej klasyfikacji generalnej drugie miejsce zajęli Marcin Grzelewski i Krzysztof Niedbała (Ford Escort mk2), którzy również przypuścili atak na ostatniej próbie i wyprzedzili załogę Mercedesa W123 - Piotra Gadomskiego i Tomasza Widerę. Niejako przy okazji, Grzelewski i Niedbała zwyciężyli w kategorii FIA 3. Z kolei w FIA 4 najszybsi byli Jerzy Skrzypek i Dariusz Pyda (Fiat Ritmo Abarth), walka w klasie FIA 2 zakończyła się triumfem Piotra Kiepury i Mateusza Galle (Fiat 128 Rally). W FIA 1 – kategorii przeznaczonej dla załóg w najstarszych rajdówkach zwyciężyli Andrzej Wodziński i Marek Kaczmarek (Lancia Fulvia).

Aż do ostatniej próby w narodowej kategorii PZM 5 przewodzili Dawid Smółka i Mateusz Radecki (BMW 318 iS), ale zmuszeni byli się wycofać po awarii samochodu. Tym sposobem wygrana wpadła w ręce Filipa Stopy i Rafała Ślęczki (również BMW 318 iS). Podium uzupełnili Grzegorz Olchawski z Szymonem Marciniakiem (Audi Quattro) oraz Mariusz Polak z Kazimierzem Gargasem (również Audi Quattro).

Bardzo boleśnie zakończył się rajd dla typowanych do zwycięstwa w kategorii Youngtimerów (PZM 6) Michała i Jacka Pryczków. Najszybsi w Motul HRSMP aż do ostatniej próby, zawodnicy startujący Subaru Imprezą 555 z powodu awarii nie ukończyli ostatniego, dziesiątego odcinka specjalnego. Gdy wszystko szło po ich myśli, notowali czasy, które wśród załóg we współczesnych rajdówkach (w ramach RSMP) dawałyby im pewnie miejsce w pierwszej dziesiątce. Triumf w PZM 6 odnieśli więc Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński (Toyota Celica GT-Four) dla których był to dopiero drugi start z pomiarem czasu. Na podium PZM 6 znaleźli się również Arkadiusz Kula z Jarosławem Janaszem (Renault Megane Maxi) oraz Wojciech Bazarnik i Patryk Rybarczyk (Toyota Celica GT-Four).

Kolejną okazją do tego, by podziwiać w akcji piękne rajdówki z duszą będzie Rajd Śląska. Impreza z bazą w Chorzowie odbędzie się w ostatni weekend czerwca (29-30 czerwca).

W poszczególnych klasach zwyciężyli:

Kategoria FIA 1: Andrzej Wodziński/Marek Kaczmarek (Lancia Fulvia Coupe)
Kategoria FIA 2: Piotr Kiepura/Mateusz Galle (Fiat 128)
Kategoria FIA 3: Piotr Zaleski/Jacek Gruszczyński (Porsche 911 SC)
Kategoria FIA 4: Jerzy Skrzypek/Dariusz Pyda (Fiat Ritmo Abarth)
Kategoria PZM 5: Filip Stopa/Rafał Ślęczka (BMW 318 iS)
Kategoria PZM 6: Michał Horodeński/Arkadiusz Sałaciński (Toyota Celica GT-4)

Źródło artykułu: