Rajd Katalonii: pierwszy etap dla Otta Tanak. Kajetan Kajetanowicz pnie się w WRC2

Rafał Lichowicz 26 Października 2018, 20:06

Materiały prasowe / Kajetan Kajetanowicz podczas Rajdu Sardynii

• Rajd Katalonii: Tanak wykorzystał problemy rywali. Kajetanowicz poza czołówką

Świetne szóste miejsce w stawce 20 kierowców zajmuje Kajetan Kajetanowicz. Trzykrotny mistrz Europy na drugiej pętli awansował aż o trzy lokaty, po części dzięki swojej jeździe, a także przez problemy rywali. Mniej szczęścia ma drugi z Polaków Łukasz Pieniążek, który jest dopiero 19.

W walce o główną nagrodę w Katalonii prowadzi Ott Tanak w Yarisie WRC. Kierowca Toyoty na drugiej piątkowej pętli, mimo iż nie wygrał żadnego odcinka, to powiększył dystans nad kolejnym rywalem niemal dwukrotnie i w sobotę oraz niedzielę będzie musiał bronić prawie półminutowej przewagi.

Zwycięstwo w Hiszpanii jest zresztą dla Tanaka jedyną nadzieją na przedłużenie walki o tegoroczny tytuł. Estończyk po świetnej serii trzech wygranych rajdów w Finlandii, Niemczech i Turcji, zawalił występ w Wielkiej Brytanii i traci obecnie 21 punktów do prowadzącego w cyklu Thierry'ego Neuville'a.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Icardi bohaterem Interu! Tak padł decydujący gol w derbach Mediolanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Belgijski kierowca Hyudaia nie rozpoczął jednak najlepiej rywalizacji w przedostatniej rundzie sezonu. Na koniec etapu Neuville praktycznie zamyka pierwszą dziesiątkę. Marnym pocieszeniem może być fakt, że ledwie dwa oczka wyżej sklasyfikowano Sebastiena Ogiera. Aktualny mistrz musi odrobić 7-punktową stratę do Belga w MŚ. Obaj kierowcy męczyli się jednak niemiłosiernie w piątek wyjeżdżając na trasę jako pierwsze załogi. Czyszczenie szutrowych ścieżek dla rywali kosztowało ich sporo cennych sekund.

Cichym bohaterem dnia został startujący po raz trzeci w tym sezonie WRC Sebastien Loeb. Dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata zaczął etap bardzo spokojnie rozkręcając się z oesu na oes. Po pierwszym piątkowym odcinku 44-latek z Citroena był dopiero 13. Na ostatniej próbie niemal awansował na podium klasyfikacji generalnej, dojeżdżając do mety z drugim czasem. Wydaje się, że Loeb mimo długiego rozbratu z WRC może w sobotę i niedzielę na asfalcie zaskoczyć nawet czołowych kierowców tego sezonu.