WRC: Citroen zamyka program rajdowy. Tylko dwa zespoły fabryczne w mistrzostwach świata

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Ogier
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sebastien Ogier

Citroen podjął szokującą decyzję - firma ze skutkiem natychmiastowym opuszcza WRC. Wpłynąć na to miała chęć odejścia Sebastiena Ogiera do Toyoty. W najbliższy poniedziałek Japończycy mają potwierdzić transfer Ogiera.

Sebastien Ogier miał ważny kontrakt z Citroenem na rok 2020, ale nie był zadowolony ze współpracy z francuską firmą. Zawodzący model C3 WRC sprawił, że w tym sezonie Ogier stracił mistrzowską koronę.

35-latek zwietrzył okazję, gdy okazało się, że Ott Tanak przeszedł z Toyoty do Hyundaia, a w japońskiej ekipie zrobiło się jedno wolne miejsce. W tej sytuacji postanowił zrobić wszystko, by przedwcześnie odejść z Citroena.

Czytaj także: Russell nawet nie myślał o punktach w Brazylii

Francuzi, w odpowiedzi na zachowanie swojego lidera, postanowili zamknąć cały projekt związany z WRC. Firma bowiem i tak planowała wycofanie się z rajdów w niedalekiej przyszłości.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"

"Citroen postanowił wycofać się z WRC w roku 2020 z powodu braku na rynku klasowego kierowcy" - głosi krótki komunikat, jaki opublikowano na Twitterze.

Zdaniem "Motorsportu", oznacza to transfer Ogiera do Toyoty. Francuz ma zostać przedstawiony jako nowy kierowca japońskiego teamu już w najbliższy poniedziałek. Razem z nim zespół w sezonie 2020 mają tworzyć Elfyn Evans oraz Kalle Rovanpera.

Czytaj także: Kubica wybrał opony na GP Abu Zabi

Wycofanie się Citroena z WRC to kiepska wiadomość, bo w mistrzostwach świata rywalizować będą tylko dwa zespoły fabryczne - Hyundai i Toyota. W stawce jest też prywatny M-Sport, który współpracuje z Fordem, ale nie może liczyć na takie wsparcie finansowe jak najwięksi rywale.

Natomiast francuska firma, która należy do Grupy PSA, nie zamierza w najbliższym czasie promować się poprzez motorposrt. Do marki PSA należy bowiem też Peugeot, który zamierza podbić wyścigi długodystansowe WEC, do których przystąpi w roku 2022. I to na tym programie będzie skupiona uwaga Francuzów.

Komentarze (0)