Rajdy. RSMP. Kto zatrzyma Jariego Huttunena? Fin bliski mistrzostwa Polski

WP SportoweFakty / Jakub Rozmus / Na zdjęciu: Jari Huttunen
WP SportoweFakty / Jakub Rozmus / Na zdjęciu: Jari Huttunen

Jari Huttunen wygrał obie dotychczasowe rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Fin nie tylko jest faworytem nadchodzącego Rajdu Świdnickiego-Krause, ale również głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego w RSMP.

Rozgrywane w tym roku w niecałe trzy miesiące Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski osiągnęły już półmetek. A czteroodcinkowy serial jeszcze bardziej przyspieszy i dwie ostatnie rundy cyklu zostaną przeprowadzone w czternaście dni. Pierwsze starcie kierowców i zespołów walczących o mistrzowskie trofea już w pierwszy weekend października podczas 48. edycji Rajdu Świdnickiego-Krause, a finałowa runda na Słowacji, w Koszycach dwa tygodnie później.

Do startu w świdnickim klasyku zgłosiły się 64 załogi, w tym aż 14 w najmocniejszych samochodach R5. Listę otwierają Jari Huttunen i Mikko Lukka (Hyundai i20 R5).

Dwójkę na swoją Skodę Fabię R5 nakleją Grzegorz Grzyb i Michał Poradzisz, a z numerem "3" wystartują Łukasz Kotarba z Tomaszem Kotarbą w Citroenie C3 R5. W VW Polo GTI R5 zobaczymy Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego (numer 4). Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel (5), a także Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski (6) wystartują w Skodach Fabia R5.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Nowy regulamin miał pomóc beniaminkowi. W Apatorze zburzył jednak koncepcję składu

Hyundai i20 R5 to samochód, który wybrali Łukasz Byśkiniewicz ze Zbigniewem Cieślarem (7), a także Marcin Słobodzian i Robert Hundla (8). Marek Nowak i Grzegorz Dachowski będą rywalizowali z numerem 9 (Ford Fiesta R5). Podobny samochód, ale w najnowszej specyfikacji awizują Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (10).

Daniel Chwist i Kamil Heller (11) wystartują w VW Polo GTi R5, a Adrian Chwietczuk i Jarosław Baran (12) pojadą Skodą Fabią R5. Numer 14 na Forda Fiestę R5 nakleją Adam Stec i Dariusz Zdanowicz, a w Skodzie Fabii R5 z "piętnastką" zobaczymy debiutującego w "er piątce" Łukasz Kabacińskiego i Michała Kuśnierza.

Liderem krajowego czempionatu jest Jari Huttunen pilotowany przez Mikko Lukkę. Finowie wygrali dwie pierwsze rundy na Podkarpaciu i Śląsku zapisując na swoim koncie 69, z możliwych do zdobycia 70 punktów. Jeżeli na mecie w Świdnicy ich przewaga nad drugim zawodnikiem w klasyfikacji wzrośnie do 35 "oczek", to reprezentanci Hyundai Poland Racing będą już mogli odbierać gratulacje.

Grzegorz Grzyb i Michał Poradzisz, wiceliderzy klasyfikacji narodowego czempionatu zajmowali drugie pozycje w Rzeszowie i Chorzowie i nie zamierzają bynajmniej zrezygnować z mistrzowskich trofeów. Polska załoga notowała w obu rajdach zaledwie kilkusekundowe straty do fińskiego duetu i na wymagających dziewięciu odcinkach specjalnych na Dolnym Śląsku może przerwać zwycięską passę 26-latka z Kiuruvesi w środkowej Finlandii. Bardzo doświadczony wrocławianin zwyciężał w Świdnicy trzykrotnie i ma już w swoim sportowym CV dwie mistrzowskie korony w Polsce i aż cztery na Słowacji. W tym roku stoi przed szansą wzbogacenia kolekcji pucharów i mistrzowskich szarf.

Plany Huttunena i Grzyba może pokrzyżować kilku kierowców z krajowej czołówki. W dwóch rajdach do zdobycia jest jeszcze 70 punktów i różne scenariusze są możliwe. O czołowe lokaty będą z pewnością walczyli Tomasz Kasperczyk, Marcin Słobodzian, Łukasz Byśkiniewicz, Łukasz Kotarba i Kacper Wróblewski.

Kasperczyk, dwukrotny wicemistrz Polski po pechowej pierwszej rundzie nie zaprezentował najwyższej formy na Śląsku i nie nawiązał walki z Huttunenem i Grzybem. Do pierwszego z nich traci już 42 punkty i musi liczyć na niepowodzenie Fina.

Łukasz Byśkiniewicz imponuje równą jazdą, która przyniosła efekt w postaci trzeciego miejsca na półmetku. Warszawianin wygrał już swój pierwszy oes w mistrzostwach Polski i nie jest wykluczone, że utrzyma miejsce na podium na koniec sezonu. Marcin Słobodzian pokazał kilkakrotnie, że może nawiązać walkę z Huttunenem i Grzybem, ale brak mu jeszcze stabilizacji formy na wysokim poziomie.

Kacper Wróblewski liczy na przełamanie pechowej serii. Reprezentant Orlen Teamu pokazał swoje możliwości w poprzednich rundach, ale w obu rajdach prześladował go pech. Może tym razem mieszkaniec Żywca włączy się do walki o czołowe lokaty i "duże" punkty?

Rywalizacja w RSMP toczy się nie tylko w klasyfikacji generalnej, ale również wśród kierowców samochodów napędzanych na jedną oś oraz w poszczególnych klasach. W "ośce" pierwszą trójkę dzielą niewielkie różnice punktowe, a lideruje Maciej Lubiak, przed Radosławem Typą, którego pilotuje mistrz Polski Szymon Gospodarczyk, a na trzecim miejscu jest Szymon Cieślak (wszyscy w Peugeotach 208 R2).

Inauguracja rajdu w sobotę, 3 października o godzinie 15:30 na stadionie w Świdnicy. Podczas dwudniowej rywalizacji na zawodników czeka 9 odcinków specjalnych o długości blisko 120 kilometrów. Zwycięzcę poznamy w niedzielę w godzinach popołudniowych.

W Świdnicy Huttunen staje przed szansą powiększenia swojego dorobku. Fin jest także liderem klasyfikacji RMF Maxxx Trophy. Reprezentant Hyundaia ma również duże szanse, aby zostać trzecim mistrzem Polski z zagranicy po Lelio Lattarim z Włoch (1974) i Bryanie Bouffierze z Francji (2007, 2008, 2009). Czy polska czołówka pokrzyżuje jego plany?

Czytaj także:
Lewis Hamilton przeprosił za swoje słowa
Koronawirus niestraszny Australijczykom. Chcą wyścigu F1

Komentarze (0)