Rajdy. WRC. Dani Sordo na czele Rajdu Sardynii. Kajetan Kajetanowicz piąty w swojej klasie
Dani Sordo prowadzi w Rajdzie Sardynii po pierwszym dniu zmagań. Hiszpan ma minimalną przewagę nad Teemu Suninenem. Piąte miejsce w klasie WRC3 zajmuje Kajetan Kajetanowicz.
Imponować mogło tempo Elfyna Evansa. Aktualny lider mistrzostw świata WRC otwierał trasę, więc miał najgorsze warunki. Mimo to, po pierwszym dniu rywalizacji został sklasyfikowany na piątej pozycji ze stratą 51, s. do Sordo. Dla Brytyjczyka to idealny punkt wyjściowy do ataku w sobotę.
Kolejny rajd na straty spisać musi za to Ott Tanak. Estończyk stracił prawie dwie minuty o poranku, po tym jak w jego Hyundaiu i20 WRC doszło do usterki. W ten sposób kończą się marzenia Tanaka o obronie tytułu mistrzowskiego, po tym jak w ostatnich rundach WRC kierowca z Estonii również miał szereg problemów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co czuje Kubica, gdy ściga się w DTM? Zobacz film z wnętrza BMWW klasie WRC3 piąte miejsce zajmuje Kajetan Kajetanowicz. Kierowca Lotos Rally Team o poranku zgarnął jedno oesowe podium, po tym jak na odcinku Tempio Pausania 2 wykręcił drugi czas.
- Mamy dobrą pozycję wyjściową przed kolejnym etapem. Nie było w piątek łatwo ocenić przyczepność na oesach, nie zawsze też dobierałem dobrze opony. Postaram się to poprawić. Będziemy cisnąć, atakować i cieszyć się jazdą tak, jak robiliśmy to dotychczas - powiedział Kajetanowicz.
Pozycja | Załoga | Samochód | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Sordo/del Barrio | Hyundai i20 WRC | 1:12:40.9 |
2. | Suninen/Lehtinen | Ford Fiesta WRC | +17.4 |
3. | Neuville/Gilsoul | Hyundai i20 WRC | +35.2 |
4. | Ogier/Ingrassia | Toyota Yaris WRC | +36.0 |
5. | Evans/Scott | Toyota Yaris WRC | +51.9 |
6. | Greensmith/Edmondson | Ford Fiesta WRC | +1:07.1 |
7. | Loubet/Landais | Hyundai i20 WRC | +1:33.5 |
8. | Tanak/Jarveoja | Hyundai i20 WRC | +1:53.7 |
9. | Rovanpera/Halttunen | Toyota Yaris WRC | +2:32.3 |
10. | Solberg/Johnston | Škoda Fabia Rally2 evo | +3:01.2 |
Czytaj także:
Lewis Hamilton zmartwiony koronawirusem w Mercedesie
Kimi Raikkonen zaprzecza plotkom o kontrakcie