- Dziś po raz drugi miałem problemy z przewijającym się do tyłu roadbookiem. Kiedy z dużą prędkością pokonywałem ostre zakręty na szutrowej drodze, roadbook przesunął się i zamiast w prawo zacząłem skręcać w lewo. Wystarczył moment zawahania i wpadłem w wielkie pole czterometrowej trzciny cukrowej. Podwoziem ciąłem łodygi, które uderzały mnie w kask. Na szczęście nic się nie stało - relacjonował kapitan Poland National Team.
W sobotę kierowcy mieli do pokonania 287 km odcinka specjalnego po skałach, kamieniach, wąskich i krętych górskich ścieżkach, ale również pozwalających rozwijać duże prędkości drogach szutrowych. Rafał Sonik w takim terenie czuje się idealnie i nie tylko zdystansował konkurencję, ale również perfekcyjnie wykorzystał kłopoty techniczne, jakie na trasie mieli jego najpoważniejsi rywale w walce o puchar świata.
Na trasie drugiego etapu rajdu Dos Sertoes świetnie spisał się również drugi członek Poland National Team - Jakub Przygoński, który linię mety minął z ósmym czasem i w klasyfikacji generalnej przesunął się na wysoką, piątą pozycję.
Klasyfikacja generalna Rally Sertoes po 2. etapach:
Quady:
1. Rafał Sonik 5:42:47
2. Robert Nahas +8:34.6
3. Marcelo Medeiros +8:49.9
Motocykle:
1. Marc Coma 5:01:13
2. Paulo Goncalves +1:56.7
3. Cyril Despres +2:04.6
.
5. Jakub Przygoński +13:03.8
Rally Sertoes: Sonik powiększył przewagę
Rafał Sonik wygrał kolejny etap Rally dos Sertoes i powiększył swoją przewagę nad najgroźniejszymi rywalami w klasyfikacji generalnej. Wśród motocyklistów piąty jest Jakub Przygoński.
Źródło artykułu: