Rajd Maroka: Nawigacja bez mapy, harcerski etap Rafała Sonika

Rafał Sonik wygrał w środę czwarty etap Rajdu Maroka, mimo że niemal pół odcinka specjalnego był zmuszony nawigować bez roadbooka.

W tym artykule dowiesz się o:

W przedostatnim dniu Rajdu Maroka, Rafał Sonik po raz kolejny nie dał rywalom szans. Na metę przyjechał z najlepszym czasem wśród qudowców, mimo że połowę odcinka specjalnego był zmuszony pokonać bez roadbooka, czyli niezbędnej do nawigacji mapy...

Czwartek na OiLibya Rally upłynął pod znakiem twardych, szybkich tras usianych licznymi głazami i ostrymi kamieniami. Nie brakowało pułapek i przeszkód, na które trzeba było zwracać szczególną uwagę. Zdobywca Pucharu Świata, który od startu do mety przewodził w klasie quadów napotkał na dodatkowe utrudnienia.

- Doszło do nieszczęśliwego zbiegu okoliczności i mój zespół przez pomyłkę nie zapakował mi drugiej części roadbooka. Rolka była bardzo gruba, więc Julian Villarubia, z którym opracowujemy codziennie trasę na kolejny dzień zmagań, przeciął ją na pół. Mechanicy byli przekonani, że jedna z rolek pochodzi z poprzedniego dnia i jej nie zapakowali. Dowiedziałem się o tym na tankowaniu, kiedy chciałem zmienić mapę w przewijarce - opowiadał ze szczegółami Sonik.

W tej sytuacji krakowianin nie miał innego wyjścia, jak nawigować na ślady innych rajdowców. - Miałem szczęście, bo tuż przede mną na trasę ruszył Nasser Al-Attiyah. Katarczyk jeździ bardzo szybko, a przez to robi mocniejsze ślady. Kiedy nie byłem pewny, w którym kierunku jest meta, wyjeżdżałem na wzniesienie i szukałem kurzu ciągnącego się za samochodami lub motocyklami. To był taki harcerski etap - śmiał się zawodnik Orlen Team.

"SuperSonik" oszacował, że z powodu braku roadbooka stracił kilkanaście minut, ale skoro nie miało to wpływu na wynik dnia, a tym bardziej rajdu, to nie przywiązuje do tego wagi. W piątek czeka go trudny nawigacyjnie oes, więc tym razem mapa będzie niezbędna. - Roadbook jest tak gruby, że znów trzeba będzie go przeciąć na pół. Zapowiada się nam coś pomiędzy Sardynią a Katarem, czyli mnóstwo zakrętów, rozwidleń, a na koniec meta nad oceanem. Będę jechać spokojnie i uważnie - zapowiedział.

Starty Rafała Sonika wspiera PKN ORLEN.

Wyniki IV etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 3:58.12
2. Aleksander Maksimow (RUS) + 28.51
3. Eduardo Marcos Echaniz (ESP) + 1:30.00

Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 16:08.55
2. Eduardo Marcos Echaniz (ESP) + 8:17.07
3. Cavadonga Fernandez Suarez (ESP) +8:37.06

Rajd Maroka: podsumowanie 3. etapu

Źródło artykułu: