Rajd Dakar: Motocykle - bij mistrza

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Toby Price
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Toby Price

Spośród 149 motocyklistów na starcie 39. edycji Dakaru, tylko kilku będzie walczyć o zwycięstwo. Najlepszy w edycji 2016 Toby Price jest faworytem, ale ścigać go będą rywale zarówno na motocyklach KTM, jak i Honda, Yamaha czy Husqvarna.

W tym artykule dowiesz się o:

Miniona edycja Dakaru przyniosła zwycięstwo Toby Price'a w kategorii motocykli. Australijczyk dokonał tym samym nie lada wyczynu, bo nikomu wcześniej nie udało się zwyciężyć już w drugim starcie w Dakarze. Nie dokonali tego ani Stephane Peterhansel, ani Cyril Despres ani Marc Coma. Price zwyciężył w styczniu 2016 sposób przekonywujący, wygrywając po drodze pięć odcinków specjalnych. Kontrolował przebieg rywalizacji jak stary wyga, zwłaszcza w drugim tygodniu rajdu. Sprawdził się doskonale w roli lidera zespołu KTM, a potem potwierdził swoją klasę, wygrywając rajdy w Abu Dhabi i w Maroku.

Czy teraz będzie w stanie wygrać Rajd Dakar po raz drugi z rzędu? Wyzwanie jest tym trudniejsze, że doświadczeni rywale, także jego koledzy z zespołu KTM, nie będą mu ułatwiać zadania. Drugi w styczniu tego roku Stefan Svitko będzie z pewnością należał do najgroźniejszych przeciwników Australijczyka. W swoich pięciu ostatnich startach Słowak trzykrotnie kończył Dakar w czołowej piątce. Na czele koalicji młodych kierowców zespołu KTM stoją Matthias Walkner i Sam Sunderland. Chociaż żadnemu z nich nie udało się do tej pory ukończyć Dakaru, z pewnością będą należeć do ścisłej czołówki, jeżeli tylko uda im się dotrzeć do mety w Buenos Aires 14 stycznia.

KTM ma na swoim koncie nieprzerwaną passę 15 kolejnych zwycięstw w Dakarze. Jednak w tym roku rywale będą wyjątkowo zdeterminowani, aby przerwać tę serię, chociaż na starcie zabraknie jednego z faworytów, który mógł zagrozić austriackiemu producentowi - Kevin Benavides z zespołu Hondy doznał złamania ręki w trakcie przygotowań do rajdu i nie zobaczymy go na starcie w Asuncion.

W tej sytuacji nadzieją zespołu Monster Energy Honda będą Joan Barreda,
Paulo Goncalves (drugi w 2015 roku), Ricky Brabec i Michael Metge. Asy drugiego japońskiego producenta - Yamahy to Helder Rodrigues, Adrien van Beveren i Alessandro Botturi. Do grona faworytów należeć będą także tegoroczny zdobywca Pucharu Świata Pablo Quintanilla - czwarty w Dakarze 2015 i trzeci w 2016 oraz Pierre-Alexandre Renet na motocyklach Husqvarna. Pozostali, którzy będą liczyć się w walce o czołowe miejsca to Juan Pedrero, który poprowadzi do boju francuski Sherco team oraz kierowcy motocykli KTM w czerwonych barwach hiszpańskiego zespołu Himoinsa zwanego "La Roja" - Gerard Farres i czterokrotny mistrz świata Enduro Ivan Cervantes. Jedno jest pewne - miejsc na podium nie wystarczy dla wszystkich chętnych.

ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem

Komentarze (0)