Środa przyniosła zmianę scenerii i pierwsze sekcje prawdziwie off-roadowej trasy w tegorocznym Dakarze. Zmienny charakter trasy, zarówno szybkie, jak i kręte, techniczne partie, sekcje położone bardzo wysoko nad poziomem morza, a także przejazdy przez wyschnięte koryta rzek zapowiadały liczne dramaty na trasie do San Salvador de Jujuy. To wszystko wymagało od zawodników maksymalnej uwagi i koncentracji.
[b]
Dzień w skrócie[/b]
Joan Barreda znokautował swoich rywali na motocyklach na trasie trzeciego odcinka specjalnego. Kierowca zespołu HRC zaatakował od pierwszych kilometrów i szybko osiągnął wyraźną przewagę. Już na pierwszym punkcie kontrolnym wyprzedzał aż o 20 minut Toby Price’a. Australijczyk, który miał wyraźnie słabszy dzień stracił prowadzenie w rajdzie na rzecz Barredy. Sam Sunderland przyjechał na metę odcinka na drugim miejscu i wyprzedził Paulo Gonçalvesa w klasyfikacji po trzech etapach.
W rywalizacji samochodów Stephane Peterhansel wygrał środowy odcinek specjalny na mecie w San Salvador de Jujuy. Carlos Sainz i Sebastien Loeb zajęli kolejne miejsca, zapewniając całe podium dla Peugeota, zarówno w klasyfikacji odcinka jak i generalnej. Prowadzący przez długi czas Nasser Al-Attiyah stracił bardzo dużo czasu, podobnie jak jego kolega z zespołu Giniel de Villiers.Gastón González zanotował w środę swoje pierwsze zwycięstwo oesowe w Dakarze i awansował na drugie miejsce w klasyfikacji quadów tuż za nowym liderem, którym został Ignacio Casale, drugi na mecie odcinka.
W klasyfikacji ciężarówek Eduard Nikołajew zapewnił pierwszą w tym roku wygraną dla Kamaza, ale drugi na mecie Martin Kolomy w ciężarówce Tatra stracił tylko 48 sekund. Czech jest liderem rajdu z przewagą zaledwie 33 sekund nad Rosjaninem.
ZOBACZ WIDEO Bez nóg, bez rąk, bez ograniczeń na Dakarze (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Ciekawostka dnia
Finiszując na trzecim miejscu ze stratą 16 minut do Joana Barredy, Pierre-Alexandre Renet osiągnął swój najlepszy wynik w dotychczasowej dakarowej karierze. Francuski motocyklista z Normandii startujący w Dakarze po raz drugi wyprzedził w środę wielu renomowanych rywali, w tym faworytów do zwycięstwa. Były motocrossowy mistrz świata w kategorii MX3 perfekcyjnie prowadził swój motocykl Husqvarna na bardzo trudnej i zdradliwej trasie, dołączając do grona faworytów tegorocznego Dakaru.
Dramat dnia[color=black]
Nasser Al-Attiyah, zwycięzca pierwszego odcinka specjalnego, drugi w klasyfikacji jeszcze w środę rano był liderem na trasie trzeciej próby przez większą część dnia. Wydawało się, że kierowca nowej Toyoty Hilux bez problemu obejmie prowadzenie w rajdzie, jednak w drugiej połowie odcinka wypadł z drogi i urwał koło. Strata ponad 2 godzin pozbawiła go szans na zwycięstwo na mecie rajdu w Buenos Aires.[/color]
Liczba dnia[color=black]
Joan Barreda odniósł w środę swoje piętnaste dakarowe zwycięstwo na odcinku specjalnym, wyrównując osiągnięcie nieżyjącego już Francuza Richarda Saincta.[/color]
Wypowiedź dnia[color=black]
Joan Barreda: "Wiedziałem, że to będzie bardzo trudny odcinek i solidnie się do niego przygotowałem. Próba była rzeczywiście bardzo zdradliwa, ale udało mi się utrzymać koncentrację przez cały dzień"
[/color][color=black]Niezapomniane przeżycie
Ponad 60 000 widzów odwiedziło do tej pory Ferias Dakar czyli show dla publiczności, który w tym roku jest nowością w Dakarze. Do tej pory Formosa, Resistencia, Monte Quemado, Tucuman i Jujuy gościły imprezę, w trakcie której organizatorzy zapewniają liczne atrakcje dla fanów sportu motorowego – koncerty, prezentacje, gry komputerowe czy symulatory.[/color]