OiLibya Rally: Rywal Rafała Sonika odrabia straty

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Rafał Sonik na trasie rajdu
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Rafał Sonik na trasie rajdu

Odcinek specjalny został skrócony ze względu na podniesiony poziom rzek, które musieli przekroczyć zawodnicy. Organizator zaliczył wyniki z pierwszego punktu kontrolnego, dzięki czemu Rafał Sonik pozostał liderem OiLibya Rally.

W tym artykule dowiesz się o:

- Kilkadziesiąt kilometrów od pierwszego tankowania dojechałem do grupy czołowych motocyklistów, którzy stali nad brzegiem rzeki - relacjonował Rafał Sonik. - Twierdzili, że przekroczenie jej jest bardzo niebezpieczne i zdecydowało się na to tylko dwóch zawodników. Okazało się, że jednym z nich był Maciek Giemza, a drugim Juan Pedrero. Obaj wrócili po jakimś czasie, ponieważ 30 km dalej trafili na kolejną rzekę. Hiszpan wszedł do niej, żeby sprawdzić głębokość i kiedy zanurzył się do ramion, postanowił zawrócić - dodał.

W miejscu, które opisywał obrońca Pucharu Świata, wkrótce zebrali się wszyscy motocykliści i quadowcy. Powoli zaczęły też dojeżdżać samochody, z których część sforsowała rzekę, ale również nie była w stanie pokonać kolejnej przeszkody. Uczestnicy zmagań przez ponad dwie godziny tkwili na środku pustyni, w pełnym słońcu, chowając się w cieniu samochodów.

- Organizator przyleciał do nas śmigłowcem i nie miał innego wyjścia, jak przerwać rywalizację. Wszyscy razem pojechaliśmy do najbliższej drogi i konwojem udaliśmy się na biwak. W niedzielę ruszamy na maraton i z punktu widzenia Pucharu Świata, mamy przed sobą dwa kluczowe dni walki. Miejmy nadzieję, że już bez podobnych niespodzianek - przyznał Sonik, który został sklasyfikowany na drugim miejscu z czterema sekundami straty do Keesa Koolena. Polak pozostał liderem zmagań.

Niedziela to nie tylko dzień, w którym zawodnicy nie będą mogli skorzystać z pomocy serwisu, ale również czas na najdłuższy odcinek specjalny OiLibya Rally, liczący 578 km, ze 180-kiliometrową neutralizacją w środku. W planie są rozległe, płaskie przestrzenie, malownicze doliny oraz gaje palmowe, a na koniec skalisty fragment z biwakiem u stóp wielkich wydm.

Żeby zdobyć siódmy Puchar Świata, Rafał Sonik musi wygrać marokańską rundę, a Kees Koolen nie może być drugi.

Wyniki II etapu:
1. Kees Koolen 1:48.44
2. Rafał Sonik +0.04
3. Sebastien Souday +2.27
4. Bruno da Costa +4.59
5. Aleksander Maksimów +6.21
6. Alexis Henrnadez +6.54

Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik 5:41.04
2. Kees Koolen +4.54
3. Bruno da Costa +6.09
4. Sebastien Souday +6.15
5. Aleksander Maksimow +6.51
6. Alexis Hernandez +13.11

ZOBACZ WIDEO Rajd Nadwiślański: Filip Nivette z przytupem sięgnął po tytuł
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)